Casey Stoner ukarany przez FIM
Mistrz Świata MotoGP Casey Stoner został ukarany przez FIM za nie stawienie się osobiście na uroczystej gali, w trakcie której wręczano nagrody za sezon 2011. Wydarzenie było transmitowane na żywo przez telewizję i odbyło się w Estoril w grudniu ubiegłego roku.
Najwyraźniej działaczom FIM nie wystarczył fakt, że w imieniu Caseya nagrodę odebrał jego ojciec, Colin Stoner, osoba będąca współtwórcą dzisiejszych sukcesów syna. Tegoroczny Mistrz Świata musi teraz zapłacić karę 70 tysięcy franków szwajcarskich (około 240 000 zł).
Powodem dla którego Stoner nie stawił się na gali była, zgodnie z jego deklaracjami, ciąża żony. Długa podróż z Australii, gdzie małżeństwo spędzało zimę, do Europy na zaledwie jeden wieczór mogło okazać się dla będącej w zaawansowanej ciąży Adriany zbyt dużym obciążeniem. Najwyraźniej działacze FIM zapomnieli, że para od kilku lat jest absolutnie nierozłączna i tam gdzie jedzie Casey, tam także udaje się jego żona. Faktem jest że Stoner z uwagi na ciążę żony nie chciał brać udziału GP Japonii na Motegi (sami rozumiecie – promieniowanie) i ostatecznie pojechał tam sam.
Nie da się także wykluczyć, że FIMowskich notabli po prostu zirytował fakt, że na drugi dzień po gali Stoner w blasku fleszy zaprezentował się na samochodowych wyścigach Sydney 500, rzecz jasna z żoną u boku…
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeBardzo dobrze, że został ukarany. Jeśli został mistrzem motogp to wypadło być. Chociaż nie można od kogoś takiego wymagać zbyt wiele.
Odpowiedztyle zarabiają na Stonerze,że mogli sobie darować...
OdpowiedzNo ale teraz są kolejne 70 tysiecy. Czysty zysk, działacze są tacy sami na całym świecie;)
Odpowiedztyle zarabiają na Stonerze,że mogli sobie darować...
Odpowiedznie podawajcie takich info bo jeszcze PZM bedzie karać tych co nie stawią się na ich pseudo gali ;-)
Odpowiedzstare capy nie maja co robić. powinni ich wszystkich na ryja wywalić
Odpowiedz