Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 13
Pokaż wszystkie komentarzeByłem na dwóch wyjazdach z dwoma posiadaczami tych maszyn, jeden wyjazd 12tys km. - 2 razy warsztat, następny raz 7 tys. km - laweta do Polski. Zadbane i serwisowane regularnie...
OdpowiedzMoże tak więcej szczegółów kolego. Skoro chcesz trochę oczernić model, to się pochwal łaskawie co widziałeś.... Chętnie sie dowiem. Nic nie jest w 100% bezawaryjne i każdy mądry człek o tym wie.... Ale mimo wszystko GS 1150 jest mało awaryjny. Ma też wiele innych zalet, które inne maszyny nie mają. Ma też szereg niedyskwalifikujących wad, jak każda maszyna...POZDRO
OdpowiedzNo tak, jeżeli ktoś wyskoczy sobie 1150Adv na przejażdżkę 12kkm i coś się wydarzy, to przyczyną może być jedynie niedostatek modlitwy :)
OdpowiedzPrzyczyną był w przypadku jednego motka było pęknięcie przewodu hamulcowego, awaria elektryki (chyba przekaźnik), rozszczelnienie wału, w drugim - pęknięcie pierścienia w skrzyni biegów. Modlitwy były prowadzone do wszystkich bogów, zależnie od odwiedzanego w danym momencie kraju;) Mocno przereklamowana ta bezawaryjność.
Odpowiedz