Ben Spies wycofuje się z wyścigów. Niestety to oficjalna wiadomość. Amerykanin, który trzykrotnie zdobył tytuł mistrzowski w AMA, potem zdominował World Superbike (Mistrz Świata sezonu 2009) od sezonu 2010 jest kierowcą MotoGP. Niestety po mało udanym sezonie 2012 Spies wypadł ze składu fabrycznej ekipy Yamahy (robiąc miejsce Rossiemu) i przeszedł do zespołu Pramac Ducati, gdzie zaliczył bardzo rozczarowujący, naznaczony kontuzjami i niepowodzeniami rok.

Pasmo nieszczęść rozpoczęło się pod koniec 2012 roku, gdy Spies jeżdżąc jeszcze dla Yamahy uszkodził swój bark. Testy w Sepang pokazały, że Amerykanin nie jest ciągle gotowy do jazdy… Wielkim powrotem do ścigania się miała być runda w Indianapolis. Niestety już podczas treningów Spies zaliczył tam potężnego highsida, skutkiem którego była kontuzja drugiego barku i koniec sezonu… a teraz jak się okazuje - koniec wyścigowej kariery.

W oficjalnym oświadczeniu wydanym wspólnie z Ducati mowa jest o tym, że Bena "fizyczne możliwości jazdy w przyszłym roku pozostają pod znakiem zapytania i decyzja została podjęta wspólnie przez Ducati i Bena, aby uwolnić zawodnika od zobowiązań wyścigowych w sezonie 2014".