Bartosz Osta³owski - kierowcy rajdowemu rêce do niczego nie s± potrzebne
Pasja to coś, co pcha nas przed siebie bez względu na wszystko. Kochając coś robić, robimy to nie zważając na przeciwności losu. Jeżeli człowiek z pasją chce coś zrobić - praktycznie nic nie jest w stanie go powstrzymać. Bartosz Ostałowski jest tego najlepszym przykładem…
Bartek nie jest motocyklistą, za to w jego żyłach, zupełnie jak w naszych, płynie wysokooktanowa benzyna. Zaczynał od Audi 80 Quattro i startów w małopolskich super oesach. W wieku 20 lat przydarzył mu się jednak nieszczęśliwy wypadek, w którym Bartek stracił obydwie ręce…
Wrodzony optymizm tego młodego chłopaka, dla którego liczyły się tylko rajdy samochodowe, został wystawiony na ciężką próbę. Wizyty w szpitalach, ciężka rehabilitacja, a w końcu niezłomne postanowienie, że w jego życiu nic się nie zmieni i dalej dążyć będzie do kariery w motorsporcie.
Bartek zaczął więc uczyć się kierować autem przy pomocy stopy. Gdy po żmudnych miesiącach w końcu zaczęło mu to wychodzić, postanawił wstąpić w szeregi automobilklubu Rzemieślnik. Przystąpił do egzaminu i zdał go bez zastrzeżeń. W 2010 roku stał się pierwszym na świecie licencjonowanym kierowcą rajdowym, który nie posiadając obu rąk, auto prowadzi stopą.
Bartek w 2011roku za kierownicą swojego BMW E30 startował w Mistrzostwach Europy Rally Cross, gdzie plasował się gdzieś w środku stawki. Startował też w Wyścigowym Pucharze Polski na Torze Poznań, gdzie wygrał jedną z rund, zajmując pierwsze miejsce w swojej klasie!
Od 2012 roku Bartek zajmuje się driftem. Sam też pracuje przy swoim samochodzie. To niesamowity człowiek. Należy mu się wielki szacunek za to co osiągnął, mimo przeciwności losu.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze