Balatonring - czy tor znajdzie się w MotoGP?
Władze obiektu otrzymały ostatnio pożyczkę i dzięki niej będą mogły ukończyć budowę toru
W sezonie 2009, GP Węgier zostało odwołane, ponieważ tor Balatonring, na którym miały odbyć się wyścigi, nie był jeszcze ukończony. Władze obiektu, Sedesa Group, otrzymały ostatnio pożyczkę od Banku Magyar Fejlesztési i dzięki niej będą mogły ukończyć budowę toru. Balatonring ma mieć 4,650 km długości, będzie się znajdował niedaleko miasta Savoly oraz jeziora Balaton, 180 km od Budapesztu. Inwestycja ma pochłonąć 90 milionów euro, a kiedy będzie już ukończona, przez 5 lat odbywały będą się tam wyścigi MotoGP.
GP Węgier na Balatonringu jest wpisane do prowizorycznego kalendarza MotoGP, jednak komisja Grand Prix odwiedzi tor w czerwcu, aby go finalnie homologować. Jeśli z jakiegoś powodu tak się nie stanie, GP zostanie przeniesione na Motorland Aragon Circuit w Hiszpanii.
Jeśli jednak zawody odbędą się na węgierskim torze, Loris Capirossi przegra zakład z Carmelo Ezpeletą i będzie musiał postawić obiad wszystkim członkom Komisji Bezpieczeństwa. Taki zakład padł na październikowym spotkaniu tejże Komisji z Ezpeletą, szefem Dorny Sports. Carmelo jest pewny, że Węgrzy zdążą ukończyć tor, natomiast Capirossi sądzi, że stanie się tak samo, jak w sezonie 2009 i GP zostanie przeniesione. Ciekawe kto będzie musiał zapraszać na obiad?
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarze"Balatonring ma mieć 4650 km długości" Uuuhuhu. Kawał drogi. ;)
OdpowiedzChcieliśmy wprowadzić taki nowy endurance ;) Dzięki za uwagę, poprawione :)
OdpowiedzU nas są przejściowe trudności ;)
OdpowiedzCzesi, Węgrzy, a gdzie Polacy?
OdpowiedzObiadek? A co w menu?
Odpowiedzpewnie bedzie na grubo, nie wazne kto zaprosi :D chcialbym taki obiadek dostać :]
Odpowiedz