BMW Test Camp - wra¿enia na gor±co
Mamy już bardzo dobre wyobrażenie tego na czym polega BMW Test Camp. Jak sama nazwa wskazuje ideą całego obozu jest możliwość testowania nowych modeli motocykli, które najczęściej nie trafiły jeszcze do salonów dealerów. To zarówno możliwość wyrobienia sobie zdania o maszynie do zakupu której się przymierzacie, ale także opcja sprawdzenia jak działają pojazdy konkurencji. Kierowców z naszywkami Yamaha, czy Ducati na kombinezonach tutaj nie brakuje.
Impreza działa od sezonu 2010. Organizowana jest zimą każdego roku na południu Hiszpanii i jak wspomnieliśmy w zapowiedzi naszego uczestnictwa w tej imprezie - zapisać się i przyjechać na nią może każdy. Na miejscu na uczestników Test Camp czeka nie tylko 300 (!) motocykli BMW (wszystkie to modele 2017), ale również tor wyścigowy Almeria, wspaniałe trasy i urywające głowę szlaki offroadowe.
W przypadku naszej grupy pierwszy dzień to test motocykli drogowych na krętych trasach pomiędzy Mojacar, a Almerią. O tej porze roku, czyli poza pełnią sezonu turystycznego, ruch samochodowy jest tutaj niewielki. Trasy są w doskonałym stanie i oferują zapierające dech w piersiach widoki. Do testowania cała paleta maszyn - od BMW R nineT Scrambler i Racer, przez S1000R i XR, skończywszy na K1600GT. Oczywiście nie mogło zabraknąć także kultowego R1200GS.
Drugi dzień imprezy to jazda w terenie. To oczywiście nie jest teren w rozumieniu zawodników Hard Enduro, ale region Mojacar obfituje w wyschnięte koryta rzek, stare górskie szlaki nie używane od wielu lat i wiejskie drogi, gdzie lokalesi są w stanie przebić się traktorem. Wszystko to było idealnym polem do zapoznania się z nowym R1200GS Rallye. Podobnie jak w przypadku tras szosowych grupy dzielone są na kilkoosobowe zespoły i poruszają się z przewodnikiem.
Dzień wczorajszy i dzisiejszy to tor wyścigowy i możliwość sprawdzenia w akcji modelu S1000RR. Tor Almeria to absolutnie wspaniały, obiekt gdzie miłośnik sportowej jazdy znajdzie wszystko. Są odcinki szybkie, są odcinki ciasne, jest karkołomna szykana i zmiany kierunku w różnych kombinacjach. Są także spore zmiany wysokości i ślepe zakręty. Tutaj również uczestnicy dzieleni są grupy według deklarowanego poziomu zaawansowania. Część torowa nie ma klasycznego charakteru dnia na torze, nie jest mierzony czas, a motocykliści są cały czas pod kontrolą instruktorów. Ale to dobrze, bo panuje porządek i szansa na odkształcenie nowiutkiego S1000RR jest minimalna.
Więcej o tym jak wygląda BMW Test Camp od kuchni, o cenach, o plusach i minusach tej imprezy napiszemy Wam w najbliższych dniach. W razie pytań jesteśmy do dyspozycji, a teraz… pakujemy się na tor!
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeW BMW-Motorrad w roku 2017 bez emocji, bez nowo¶ci , gdy¿ nowo¶ci± nie mo¿na nazwaæ "przeholowan±" z roku na rok 310-tkê. W zasadzie "pudrowanie" istniej±cych modeli. W biurze konstrukcyjnym ...
OdpowiedzZa malo BMW w ofercie? 2 duze turystyki, 2 turystyczne enduro, 3 nakedy, turystyk klasy sredniej, supersport i 2 crossovery, przy czym jeden z pierdolnieciem. Do tego maxiskutery. W 2013 - 2014 przemeblowali kompletnie cala gama swoich bokserow, przez ostatnie 2 lata rozbudowali serie S1000 o dwa modele, do tego co roku unowoczesniaja po trochu prawie kazdy motocykl w ofercie, jako pierwsi wprowadzili sensowne oswietlenie LED, dzialajace quickshiftery i ABS na zakrety. To tyle gwoli ostatnich 2-3 lat. Co robi Honda, Kawasaki, Suzuki? Przespali ostatnie 10 lat, dopiero teraz zaczynaja sie jakies konkretne zmiany. Yamaha jako jedyna wyniuchala skad w Europie wiatr wieje i swoja seria MT rozwalila system. Honda 10 lat probowala pozbyc sie shimmy w Pan European, Kawasaki okolo 2010 roku odkrylo ABS, a Suzuki to juz kpina, paleta w 2015 jak w 2005, dobrze ze przynjamniej odkryli wtrysk i wywalili gazniki.
OdpowiedzJeszcze tylko poprawi± sprzêg³a, silniki i elektronikê a stan± w jednym szeregu z Hond±, Yamah± i Suzuki.
OdpowiedzBMW zdazylo sie solidnie wyspac w latach 80-tych i 90-tych, kiedy nie potrafili wyjsc z moca powyzej 100 KM przy okazji skutecznie lobbujac za ustawowymi ograniczeniami mocy dla wszystkich np w Niemczech i Francji. Dzieki nim wiekszosc dostepnych w Polsce klasykow to kastraty i osobiscie mam im to mocno za zle.
OdpowiedzJako osoba o rozleg³ej wiedzy o bran¿y motocykli równie¿ pod k±tem produkcji/innowacji - podpisuje siê w 100% pod powy¿sz± opini±! Jest dok³adnie tak jak kolega napisa³.
Odpowiedz