BMW S1000RR w towarzystwie wampirów
Markus Hofmann, niemiecki fotograf to człowiek z wizją. Wizją, którą nie do końca rozumiemy, ale z przyjemnością będziemy oglądać BMW S1000RR nawet jeśli ktoś postawi je obok berlińskiego urzędu pocztowego. Tym razem pan Hofmann zdecydował się przedstawić BMW S1000RR w towarzystwie wampirów. Naprawdę nie wiemy o co chodzi. O krwiożerczą naturę S1000RR? Chyba nie, przecież ten motocykl nie chce cię pozbawić życia, ale sprawić, że pojedziesz szybciej. Może chodzi o modę na sagę „Zmierzch”. Dobry Boże, mamy nadzieję, że nie. Choć z drugiej strony, po co szukać dziury w całym? Jest BMW S1000RR, są modelki-wampirzyce. Czego chcieć więcej?
|
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeMyślę że to efekt fascynacji Latającym Cyrkiem Monty Pythona
Odpowiedz