BMW S1000RR i kraksa na torze wyścigowym
Torowy potwór, jakim bez cienia wątpliwości jest BMW S1000RR we wprawnych rękach potrafi dokonać cudów. Sprawdźcie jednak to video, w którym zarejestrowana jest dość poważnie wyglądająca kraksa na torze wyścigowym, którą możemy zobaczyć oczami kierowcy.
W czasie skręcania w lewo motocyklista poszedł nieco zbyt szeroko po zakręcie i starał się odzyskać kontrolę nad sytuacją aplikując więcej gazu i mocniej pochylając się ciałem w zakręt, co spowodowało utratę przyczepności i klasyczny lowside. Ucierpiała kostka kierowcy, która została złamana. Na koniec filmu autor dodał kilka slide’ów z wypadku. Podobno miał założone drogowe opony…
Komentarze 12
Pokaż wszystkie komentarzeOpony to Continental ..... Attack, albo Sport Attack, albo Road Attack. Też takie miałem w CBF600, stąd znam bieżnik.
Odpowiedzco ty chlopie to sa Michelin Pilot Power. poszperaj to zobaczysz.
Odpowiedzjedyne co spełniło swoje zadanie w 100% to mocowanie kamery. respect! :P
OdpowiedzS1000RR- R.I.P. :(
OdpowiedzA moto pójdzie do polski i mechanior Stefan zrobi z neigo funkiel nówke od kobiety z niemiec co do kościoła tym jeździła :D
Odpowiedzzawsze mnie zastanawia czym osoby takie jak Ty się kierują pisząc komentarze w stylu " a za tydzien na allegro jako niekatowany i bezwypadkowy" Jeśli motocykl zostałby fachowo naprawiony i sprawdzony, to dlaczego niby osoba go posiadająca miałaby go nie sprzedać? Każdy kupujący wie co robi i kupuje to co widzi, jeśli nie zauważy czegoś podczas zakupu to może mieć pretensje tylko do siebie...
OdpowiedzCo to znaczy nie zauważy? Przecież istnieje takie pojęcie jak wady ukryte o których nie dowiesz się dopóki coś się nie wysypie lub sam się nie wyłożysz na sprzęcie.I tu oko speca, serwisu czy nie wiadomo kogo nie pomoże. "Jeśli motocykl zostałby fachowo naprawiony i sprawdzony" grubsze naprawy to niestety raczej nie w PL tu się liczy kasa a nie fachowość. A przyszły kupujący faktycznie powinien zostać poinformowany o historii moto nie uważasz? Chyba, że jesteś jednym z tych co katują sprzęty przed sprzedażą odpicowują i sprzedają jako mało jeżdżonego turystyka.
OdpowiedzKolego a czy nie uważasz że takie rzeczy sprzedający powinien wymienić i opisać podczas oględzin a najlepiej przy wystawieniu ogłoszenia sprzedaży? Czy w Polsce zakup pojazdu musi się wiązać z zabieraniem z sobą ekspertów żeby wyłapali możliwie najwięcej sprytnie ukrytych wad? Nie sądzisz że w przypadku wad ukrytych pretensje można mieć tylko do sprzedającego? Niestety znam ten biznes, a raczej już proceder od kuchni i wiem jakie wraki sprowadzane są do kraju i po "naprawach" sprzedawane jako "okazje".. Życzę Ci zakupu kabrioletu po dachowaniu w którym prostowano słupki..kolejne dachowanie będzie ostatnim dla kierowcy.. Nie wierzę w uczciwe naprawy w tym kraju. 95% handlarzy to oszuści i mają gdzieś fakt że ich "okazją" można się zabić..
OdpowiedzTo prawda. Tu nie ma uczciwie.
Odpowiedzta taśma na światłach zbyt dużo nie pomogła
Odpowiedzczy pilot power 2ct jest dobra na torze, nie wiem ale na drodze publicznej, piasek, deszcz, spisuję się znakomicie :):) przesadził z gazem a przy takiej mocy bardzo trzeba uważać :)
Odpowiedzprzeciez tam jest kontrola trakcji, poprostu pilot po dwuch kółkach na torze robi sie jak guma do żucia, nie raz widziałem na torze kto wjezdzał na pilotach to zjezdzał jak to bmw na przyczepie
OdpowiedzZgadza sie. Na Pilot 2 CT mozna przejechac max 5 okrazen puzniej zczynaja plywac. Sam na takich wlasnie na 5 tym okrazeniu wyrabalem. Dobra opona do latania po drogach jak nie jest za cieplo bo sie szybciej zagrzewa ale na tor to katastrofa
Odpowiedza wy co powyzej pisac nie umiecie po polski? dwuch, puzniej? po jakiemu to?
Odpowiedz