Atlas Wrocław - Stal Gorzów
W meczu jedenastej kolejki Atlas Wrocław przegrał ze Stalą Gorzów. Gospodarze nie zdołali nawiązać walki z drużyną Stanisława Chamskiego.
Ostatnie ligowe występy wrocławskiej drużyny oraz indywidualne sukcesy zawodników zdawały się być dobrym prognostykiem dla fanów żużla przed niedzielnym pojedynkiem. Niestety dobre poczynania zawodników Marka Cieślaka w ligach zagranicznych nie przełożyły się na wyniki w polskiej ekstralidze. Wspaniała dyspozycja zawodników Stali nie pozostawiła złudzeń na wygraną. Bieg juniorski zakończył się pomyśli wrocławian, odnieśli oni podwójne zwycięstwo. Z walki wykluczony za dotknięcie taśmy był Thomas Jonasson, a osamotniony Łukasz Cyran nie był wstanie powalczyć z Leonem Madsenem i Maciejem Janowskim. Od tego momentu jednak palmę pierwszeństwa dzierżyli gorzowianie.
Kolejne trzy biegi zakończyły się zwycięstwami gości w stosunku 5:1, dzięki czemu już po czwartej gonitwie prowadzili 16:8. O ile przegrana gospodarzy w wyścigu drugim nie była niczym nadzwyczajnym o tyle biegi trzeci i czwarty zakończyły się dość nieoczekiwanie. W pierwszym z wymienionych wrocławianie, choć wyszli dobrze spod taśmy, zawiedli na dystansie, natomiast w drugim przypadku para Rune Holta-Jonasson wygrała z parą Jason Crump-Maciej Janowski. Crump próbował się przedrzeć przed juniora Stali, ale bardzo przyczepny tor nadawał się do jazdy po bardzo wąskiej ścieżce, przez co trudno było rozpędzić się jadąc szeroko.
Gonitwa piąta rozpoczęła serię remisów, które ostatecznie zapewniły gorzowianom zwycięstwo. Mimo, iż gospodarze prowadzili podwójnie, nie zdołali dowieźć tego zwycięstwa. Najpierw Tomasz Gollob zaatakował z trzeciej pozycji Daveya Watta, a na ostatnim łuku pokonał Tomasza Jędrzejaka, który znów borykał się z problemami sprzętowymi. Kolejny raz gościom udało się wygrać w starciu ósmym. Po złym starcie Leon Madsen nie liczył się już w walce. Na prowadzenie wyszedł Gollob, za nim jechał David Ruud. O punkty walczył Crump, który kapitalnie zaatakował Ruuda, rozdzielając parę gości, niestety na pokonanie lidera gorzowian zabrakło czasu. Po następnym biegu Stal prowadziła już czternastoma punktami, a więc podwoiła zapas z pierwszego spotkania. Wrocławianie cały czas jednak mieli szanse na zwycięstwo, ale skutecznie tracili nadarzające się okazję na wygraną. W gonitwie dziesiątej gospodarze prowadzili 5:1, ale na dystansie „Ogór" dał się wyprzedzić Holcie. Gorzowianie wygraną zapewnili sobie już w dwunastym biegu. Remis zapewnił drużynie Stanisława Chomskiego trzy ligowe punkty w dwumeczu. Atlas zdołał jeszcze wygrać dwa biegi, ale miało to związek z rozprężeniem gości, których w ostatnim biegu reprezentował Cyran, jadąc za Golloba.
Zasłużone zwycięstwo Stal zawdzięcza swoim seniorom, aż trzech z nich zakończyło zawody z dwucyfrowym wynikiem. Również Jonasson dołożył kilka niezwykle ważnych punktów. Gospodarze zdecydowanie nie radzili sobie z przyczepną nawierzchnią. Do tego kłopoty sprzętowe, słaba postawa seniorów i niedyspozycja Janowskiego przyczyniły się do ostatecznej przegranej. To spotkanie miało być szansą dla Atlasa na ucieczkę przed spadkiem, niestety mimo korzystnego wyniku Wybrzeża Gdańsk wrocławianie nie wykorzystali tej szansy. We Wrocławiu wszyscy liczą teraz na porażkę Polonii Bydgoszcz w meczu z Włókniarzem Częstochowa (mecz przełożony na 20 lipca) oraz na korzystne rozstrzygnięcie w następnych spotkaniach. Same zawody można zaliczyć do udanych, kibice byli świadkami kilku ciekawych ataków i równie efektownego odpierania tych prób, szkoda jedynie, że fani Atlasu mają w tym sezonie tak mało okazji do świętowania zwycięstw swoich idoli, zwłaszcza na własnym stadionie.
Caelum Stal Gorzów - 50:
1. Tomasz Gollob (2',3,3,3,-) 11+1
2. David Ruud (3,0,1,2,1) 7
3. Matej Zagar (2',1',3,1',3) 10+3
4. Peter Karlsson (3,2,2',0) 7+1
5. Rune Holta (3,3,2,1,2) 11
6. Thomas H. Jonasson (t,2',0,1',0) 3+2
7. Łukasz Cyran (1,0) 1
Atlas Wrocław - 40:
9. Daniel Jeleniewski (1,2,0,3,2) 8
10. Scott Nicholls (0,1',1,0) 2+1
11. Tomasz Jędrzejak (1,2,0,-) 3
12. Davey Watt (0,1',3,2',0,-) 6+2
13. Jason Crump (1,3,2,3,2,3) 14
14. Leon Madsen (2',0,-,-,-) 2+1
15. Maciej Janowski (3,0,0,1',1) 5+1
Bieg po biegu:
1. Janowski, Madsen, Cyran, Jonasson 5-1
2. Ruud, Gollob, Jeleniewski, Nicholls 1-5 (6-6)
3. Karlsson, Zagar, Jędrzejak, Watt 1-5 (7-11)
4. Holta, Jonasson, Crump, Janowski 1-5 (8-16)
5. Gollob, Jędrzejak, Watt, Ruud 3-3 (11-19)
6. Crump, Karlsson, Zagar, Janowski 3-3 (14-22)
7. Holta, Jeleniewski, Nicholls, Jonasson 3-3 (17-25)
8. Gollob, Crump, Ruud, Madsen 2-4 (19-29)
9. Zagar, Karlsson, Nicholls, Jeleniewski 1-5 (20-34)
10. Watt, Holta, Jonasson, Jędrzejak 3-3 (23-37)
11. Crump, Ruud, Zagar, Nicholls 3-3 (26-40)
12. Gollob, Crump, Janowski, Jonasson 3-3 (29-43)
13. Jeleniewski, Watt, Holta, Karlsson 5-1 (34-44)
14. Zagar, Jeleniewski, Ruud, Watt 2-4 (36-48)
15. Crump, Holta, Janowski, Cyran 4-2 (40-50)
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzetak złego meczu we wrocławiu w wykonaniu sparty jeszcze nie widzialem!
OdpowiedzOd Scooooooota tym razem oczekiwałem, że w końcu się przełamie, ale cudu nie było. Potrafi się jedynie bić. A co do całej drużyny Atlasa to jeżeli goście są lepiej spasowani z torem na stracie to ...
Odpowiedz