Atlas Wrocław - Lotos Wybrzeże Gdańsk
Na wrocławskim Stadionie Olimpijskim rozegrano pierwszy z meczów o utrzymanie w Speedway Ekstralidze. Zwycięzca tego dwumeczu uzyska prawo do występów w barażach, w których zmierzy się z drugą drużyną I ligi.
W obliczu walki o utrzymanie kibice nie zawiedli swojej drużyny i licznie stawili się na meczu. Przed tym spotkaniem zawodnicy Atlasu intensywnie trenowali, by dobrze wykorzystać atut własnego toru. Efekty były widoczne od początku, w biegu juniorów świetnie spisał się Leon Madsen, dzięki czemu gospodarze wygrali 4:2. Gonitwa druga rozpoczęła się od podwójnego prowadzenia gości, ale już na drugim wirażu parę rozdzielił Jason Crump. Australijczyk agresywnie zaatakował Adama Skórnickiego, wywożąc go pod bandę. Tę sytuację wykorzystał Scott Nicholls, wjeżdżając w lukę, którą zostawił mu „Crumpie", wyszedł na drugą pozycję. Wyścig ten zakończył się podziałem punktów. W biegu trzecim byliśmy świadkami nierównego startu, na którym najbardziej skorzystał Ranat Gafurov. Niestety zawodnikowi Lotosu jeszcze przed końcem pierwszego okrążenia zdefektował motocykl dzięki czemu Atlas zanotował drugą wygraną 4:2. Po remisie w gonitwie czwartej, wrocławianie w następnej odsłonie zdołali znów wygrać, głównie za sprawą Davida Watta, który od startu do mety skutecznie odpierał ataki Kennetha Bjerre.
Od gonitwy szóstej Atlas rozpoczął serię trzech z rzędu podwójnych zwycięstw. Należy wspomnieć, że taki wynik w biegu siódmym miał miejsce za sprawą Nichollsa. Anglik w pierwszym łuku został przymknięty przez Martina Vaculika, ale już na wyjściu z tego łuku zdołał zaatakować Słowaka wchodząc pod jego łokieć. Atak zakończył się powodzeniem i na prostej przeciwległej do wieżyczki startowej Nicholls był już drugi w stawce, tuż za plecami Crumpiego. Niestety ta para nie zdołała powtórzyć tego wyniku w biegu dziewiątym, zakończonym trzecim remisem tego dnia. Mimo tego gospodarze mieli powody do zadowolenia, ponieważ wciąż utrzymywali osiemnastopunktowe prowadzenie w meczu. Na szczęście dla gdańszczan w tym momencie nastąpił przełom. Vaculik do spółki z Magnusem Zetterstroem pokonali podwójnie Daniela Jeleniewskiego i Watt'a. Gospodarze szybko odpowiedzieli na ten cios, kolejną wgraną 5:1. Tu również doskonale spisał się Nicholls dowożąc do mety trzy punkty. Mimo tej wgranej, końcówka spotkania należała do Lotosu. Z czterech ostatnich gonitw, trzy rozstrzygnęli na swoją korzyść i raz zremisowali. Wynikało to z faktu, że gospodarze spasowali się już z torem i wygrywali starty. Największym zaskoczeniem była ostatnia gonitwa. Crump i Tomasz Jędrzejak nie zdołali pokonać Bjerre i Hansa Andersena.
Choć spotkanie było rozegrane w atmosferze przyjaźni na trybunach, na torze zdecydowanie nie brakowało walki i śmiałych ataków ze strony gospodarzy jaki i gości. Wrocławianie znów pokazali, że potrafią jeździć jak silna drużyna. Po raz kolejny dobre spotkanie rozegrał Scott Nicholls, nie zawiódł także Daniel Jelenieweski, „Jeleń" na swoje konto zapisał dziewięć „oczek". Jednak najlepiej w drużynie gospodarzy spisali się Leon Madsen, Tomasz Jędrzejak oraz Jason Crump, wszyscy zdobyli po dziesięć punktów. Jedynie wynik tego ostatniego pozostawia pewien niedosyt. W spotkaniu nie miał wielu okazji do walki Maciej Janowski. Jak przyznał trener Cieślak, na pomeczowej konferencji, była to dla niego ciężka decyzja, czy postawić na świetnego tego wieczoru Madsena czy Janowskiego. Wśród podopiecznych Roberta Sawiny najlepiej punktował Kenneth Bjerre, w siedmiu startach uzyskał trzynaście „oczek". Zaraz za nim uplasował się Martin Vauculik. Junior Wybrzeża zdobył w meczu jedenaście punktów, a swoją jazdą skutecznie pozbawiał gospodarzy kolejnych punktów. Mecz rewanżowy już za tydzień w niedzielę. Trenerzy zgodnie podkreślali, że różnica dwunastu punktów niczego nie przesądza i sprawa awansu wciąż jest otwarta, niemniej jednak jeśli nie zdarzy się nic nadzwyczajnego Atlas powinien utrzymać przewagę.
Atlas Wrocław: 51
9. J. Crump 10+1 (1*,3,3,3,0)
10. S. Nicholls 7+1 (2,2*,0,3,0)
11. D. Jeleniewski 9 (3,1,1,2,2)
12. D. Watt 4 (1,3,0,0)
13. T. Jędrzejak 10+3 (1*,3,2*,2*,2)
14. L. Madsen 10+1 (3,2,2*,3,0)
15. M. Janowski 1 (1)
Lotos Gdańsk: 39
1. K. Bjerre 13 (3,2,0,1,3,1,3)
2. A. Skórnicki 1 (0,d,1)
3. R. Gafurov 3 (d,0,2,1)
4. H. Andersen 7+1 (2,1,1*,2,1)
5. M. Zetterström 7+2 (3,1,2*,d,1*)
6. D. Sperz 0 (0)
7. M. Vaculik 11 (2,0,0,3,3,3)
Bieg po biegu:
1. MADSEN (65,20), Vaculik, Janowski, Sperz (4-2)
2. BJERRE (64,10), Nicholls, Crump, Skórnicki (3-3) (7-5)
3. JELENIEWSKI (64,70), Andersen, Watt, Gafurov(d/4) (4-2) (11-7)
4. ZETTERSTROEM (64,50), Madsen, Jędrzejak, Vaculik (3-3) (14-10)
5. WATT (64,70), Bjerre, Jeleniewski, Skórnicki(d/4) (4-2) (18-12)
6. JĘDRZEJAK (65,10), Madsen, Andersen, Gafurov (5-1) (23-13)
7. CRUMP (64,50), Nicholls, Vaculik, Zetterstroem (5-1) (28-14)
8. MADSEN (64,90), Jędrzejak, Skórnicki, Bjerre (5-1) (33-15)
9. CRUMP (64,20), Gafurov, Andersen, Nicholls (3-3) (36-18)
10. VACULIK (65,40), Zetterstroem, Jeleniewski, Watt (1-5) (37-23)
11. NICHOLLS (65,20), Jędrzejak, Gafurov, Zetterstroem (5-1) (42-24)
12. VACULIK (65,40), Jeleniewski, Bjerre, Madsen (2-4) (44-28)
13. CRUMP (64,40), Andersen, Zetterstroem, Watt (3-3) (47-31)
14. VACULIK (64,70), Jeleniewski, Bjerre, Nicholls (2-4) (49-35)
15. BJERRE (64,80), Jędrzejak, Andersen, Crump (2-4) (51-39)
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze