Ashley Fiolek - wygrać z przeciwnościami losu
Z wyglądu chudziutka, sympatyczna blondyneczka jakich mnóstwo na świecie. Przygodę z motocyklami rozpoczęła jeszcze wcześniej niż Steffi Laier, ponieważ już w wieku dwóch lat. Jeździła wówczas z rodzicami na motocyklach umiejscowiona z przodu, dzięki czemu mogła poczuć się jak prawdziwa, mała motocyklistka. Rok później dostała Yamahę PW50. Ten sprzęt idealnie nadawał się dla dzieciaków stawiających swoje pierwsze kroki na jednośladach. Drobnej trzylatce nie szło zbyt dobrze opanowanie go. Czy się załamała? Nic z tych rzeczy!
W tej chwili jest jedyną zawodniczką w Stanach, która swoim poziomem i prędkością dorównuje facetom ścigającym się w poważnych zawodach. Przygodę z motocrossem rozpoczęła w wieku 7 lat i jak przystało na życie w kraju spełniającym marzenia, błyskawicznie rozwijała pasję i talent, by już w wieku 16 lat zdobyć pierwsze mistrzostwo oraz stać się najszybszą kobietą w zawodach US Motocross. Prawdę mówiąc, ciężko zliczyć jej zwycięstwa w poszczególnych klasach w których startowała. W roku 2004 wygrała najbardziej prestiżowe zawody czyli Mistrzostwa Stanów Zjednoczonych w Motocrossie i od tego czasu zaczęła prężnie rozwijać swoją karierę. Do jej największych sukcesów w karierze należy zdobycie złota w debiutanckim występie na letnich X Games w kategorii Women's Moto X Super X race (supercross). 2008 i 2009 to zdobycie tytułu AMA Women’s Motocross Champion. Kolejne osiągnięcie to pokonanie nikogo innego, jak najlepszej zawodniczki, jaką jest Jessica Patterso. Pomimo młodego wieku zdążyła już sporo namieszać w środowisku FMX. Obecnie jeździ w teamie Honda Red Bull i dosiada Hondę CR250F.
Nieźle, prawda? Szczególnie, że to wszystko osiągnęła osoba niepełnosprawna! Ashley jest bowiem głucha. Jednak niepełnosprawność w ogóle nie przeszkadza jej w normalnym funkcjonowaniu. Nastolatka z Florydy nauczyła nawet swoich kolegów startujących w zawodach porozumiewania się językiem migowym. Sama zaś wychwytuje przekaz z ruchu warg. Jedyną wadą jaką niesie niepełnosprawność jest to, że podczas wyścigu nie słyszy nadjeżdżających za nią motocykli. Cała rodzina Ashley należy do jej teamu i jeżdżą z nią na każde zawody. Ojciec jest jej trenerem i dba o sprzęt, mama (jak chyba każda mama) dba o posiłki, a brat objął funkcję cheerleaderki (o losie, zawsze wiedziałam, że Amerykanie są dziwni). Oprócz motocrossu jej pasją jest rysowanie, fotografia, tworzenie filmów oraz pisanie. W związku z tym ostatnim, Ashley napisała swoją biografię która nosi tytuł „Kicking Up Dirt”. Obecnie jest dostępna jedynie w języku angielskim.
Zobaczmy zatem trailer przedstawiający zapowiedz jej książki.
Foto: supercross.com
|
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzenazwisko - czyżby miała polskie korzenie? ładna jest:) no i jezdzi mx:) a głuchote przewalczymy razem:) zostan moją żoną ashley!
Odpowiedz