Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 8
Pokaż wszystkie komentarzeArtykuł poglądowy, ale moim zdaniem idealnie pasujący do naszej motocyklowej rzeczywistości. Jak ostatnio byłam na torze w Lublinie, większość motocyklistów koncentrowała się na schodzeniu na kolano. A po co? Założę się, że żaden tak naprawdę się nad tym nie zastanawia. Dla lansu? Żeby pokazać, że slidery ma poprzycierane? A że przy tym jest na motocyklu wygięty jak paragraf i wcale nie jeździ szybciej - tego już oni nie widzą. Nawet lokalny instruktor, mający trudności z poprawnym wysławianiem się po polsku, próbował pokazać prawidłową pozycję, ale zrobił to połowicznie i oczywiście niczego nie podpierając jakimikolwiek argumentami. I dlatego nie umiemy jeździć i nie mamy zawodników godnych międzynarodowych imprez.
OdpowiedzJesli chodzi o to "zejscie na kolano" zgodze sie z Toba. Co do instruktora niestety nie moge sie z Toba zgodzic, jest to osoba wkladajaca serce w szkolenie motocyklistow (ZA DARMO!!!) bazujac na swoim kilkunastoletnim doswiadczeniu na jednosladach roznego rodzaju, ktorego opinie i spostrzezenia trafnie obnazaja słabosci motocyklisty... co za tym idzie mozliwosc szybkiego korygowania swoich nieumiejetnosci
OdpowiedzGość może mieć i kilkusetletnie doświadczenie i to nie ma żadnego znaczenia czy bierze za to hajs czy nie. Albo jest kompetentny, albo nie. A nie jest.
Odpowiedz