Andrzej Huszcza kończy karierę!
Legenda zielonogórskiego żużla kończy karierę. Po 33 latach startów na torach całego świata Andrzej Huszcza postanowił zakończyć swoją przygodę z tym sportem.
Wszystko zaczęło się w 1975 roku, kiedy to popularny „Tomek" w barwach Falubazu Zielona Góra zdał egzamin na licencję żużlową .Gdyby wtedy ktoś stwierdził, że będzie jeździł aż tak długo z pewnością nikt by mu nie uwierzył. Huszcza bardzo szybko stał się filarem drużyny, która w 1981 roku po raz pierwszy sięgnęła po złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski. Rok później było jeszcze lepiej, gdyż oprócz tytułu DMP Falubaz Zielona Góra zwyciężył również w rozgrywkach o Młodzieżowe Drużynowe Mistrzostwo Polski i Mistrzostwo Polski Par Klubowych.
Najszczęśliwszym dniem w jego karierze jak sam przyznaje był 22 lipca 1982 roku. Właśnie wtedy na stadionie przy ulicy Wrocławskiej w Zielonej Górze rozgrywano finał Indywidualnych Mistrzostw Polski. Huszcza miał być w tych zawodach pierwszym rezerwowym, jednak jeden z zawodników nie dojechał i on zajął jego miejsce. Właśnie wtedy zawodnikowi urodziła się druga córka, a sam Andrzej zdobył tytuł Indywidualnego Mistrza Polski z czternastoma punktami na koncie. Uległ tylko raz w swoim pierwszym starcie, a pokonał go Leonard Raba z Opola. Jednak w biegu dodatkowym o złoty medal to wychowanek zielonogórskiej drużyny okazał się lepszy od opolanina.
Kolejne lata przyniosły jeszcze dwa złote medale DMP. Był to sezon 1985 i 1991. „Tomek" w czasie swojej jakże długiej kariery zebrał niezliczoną ilość „krążków", pucharów, dyplomów oraz innych wyróżnień. Jest rekordzistą polskiej ligi pod względem zdobytych punktów meczowych, nad drugim zawodnikiem ma przewagę ponad 1,5 tysiąca punktów.
Mimo iż ostanie dwa lata kariery Huszcza spędził w Poznaniu to na zawsze pozostanie legendą czarnego sportu w Zielonej Górze. W barw klubu z tego miasta bronił aż przez 31 sezonów, co jest niewątpliwym rekordem.
W pamięci kibiców pozostanie, jako walczący do końca, ale zawsze fair, zostawiając miejsce rywalom. A poza nim, jako osobę zawsze tryskającą pozytywną energią i rozbrajającymi żartami.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze