Andrea Dovizioso zastąpi Rossiego w Ducati?
Po sensacyjnym, ale od jakiegoś czasu zapowiadanym przejściu Rossiego do Yamahy, w sposób naturalny ruszyła giełda spekulacji, kto zastąpi Włocha w stajni z Borgo Panigale. Dobrze poinformowane włoskie media (Sportmediaset, Gazetta dello Sport) donoszą, że decyzje w tej sprawie zostały już podjęte, a ich ogłoszenie nastąpi przed rundą Grand Prix na Indianapolis.
Zgodnie z tymi doniesieniami miejsce na Desmosedici pozostawione przez Rossiego zajmie Andrea Dovizioso, który przed finalizacją porozumienia domagał się większego zaangażowania Audi (nowego właściciela Ducati) w rozwój projektu MotoGP. Dovizioso ma opinię kierowcy świetnie radzącego sobie z rozwojem motocykli wyścigowych, który swego czasu wniósł ogromny wkład w prace na Hondą RC212V.
Jak to się stało że Ducati, które wcześniej rozpatrywało związanie się z Calem Crutchlowem, tak szybko znalazło wspólny język z Doviozioso? Włoskie media twierdzą, że to pomysł Vittoriano Guareschi. Manager Ducati Corse uznał, że najlepszym rozwiązaniem dla zespołu będzie doświadczony kierowca MotoGP, który zamiast publicznie narzekać, po prostu zabierze się do ciężkiej pracy. Nie bez znaczenia jest z pewnością także fakt, że wizerunkowo dla Ducati dobrze jest mieć mocnego włoskiego kierowcę w swojej ekipie. Pomocą w realizacji zadań stawianych przed Andreą może okazać się część ekipy Stonera, która po zakończeniu kariery obecnego Mistrza Świata, pozostanie bez pracy. Tymczasem są to ludzie, którzy mają ogromne doświadczenie w pracy z Ducati.
Ponoć sam Dovi jest świadomy tego, że czego go mnóstwo pracy i nie zacznie natychmiast wygrywać wyścigów na Ducati. Niemniej jednak dodatkową motywacją dla Dovizioso ma być chęć poprawy słabych wyników uzyskanych przez Rossiego. Czekamy na oficjalne potwierdzenie tych informacji.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeNo to teraz Ducati wiesza psy na \"nieroba\" Rossiego. Wcześniej Audi dało mu furę € ciekaw jestem za co za obijanie sie i narzekanie? No nic kokieteria, polityka, dypomacja. Jak w F1 :/
Odpowiedz