Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 21
Pokaż wszystkie komentarzeAle to jest właśnie chiński motor, jedynie kształt został wymyślony w Polsce i miej pewność że każda najdrobniejsza cześć będzie z chin...20KM będzie miała wersja 250cc to słabiutko, koreański Hyosung z tej pojemności ma prawie 30KM i to w układzie V2, mogli od niego zapożyczyć sprawdzony silnik a nie pchać się dalej w chiński chłam. Z klasy 125 to dużo bardziej wolałbym też Hyosunga Cometa gt 125, solidna konstrukcja i sprawdzona jakość a Romet jeśli chce coś zdziałać niech przestanie zamawiać kontenery od żółtych braci i sam weźmie się za wytwarzanie najistotniejszych elementów.
Odpowiedzdzieki za opinie, zwroce uwage na Hyosunga, moze trafi sie jakas w miare dobra i swieza uzywka. Nie znam sie na motorach zupelnie i z tego wzgledu nowy sprzet, chocby z Chin wydaje mi sie atrakcyjny. Po przeczytaniu testow nowych Zippow mozna odniesc wrazenie, ze jakosc znacznie sie poprawila wiec tamte sprzety tez biore pod uwage. Potrzebny mi niewielki motor do przeciskania sie w korkach i 20KM mi wystarczy, choc 30 z pewnoscia by nie zaszkodzilo :)
OdpowiedzHyosung to firma z 30letnią tradycją, od dawna współpracuje z Suzuki i wytwarza też dla nich części jak i cale motocykle. Firma jest popularna na zachodzie europy a w Polsce jest mało znana dlatego można kupić zadbany motocykl w atrakcyjnej cenie:) Sam zaczynałem na koreańskim motocyklu Daelim Rodawin 125, nic złego nie mogę o nim powiedzieć, był solidnie wykonany, nawet tylny centralny amortyzator był znanej marki KAYABA, żarówki Phillipsa i wiele innych detali. Gdy oglądałem nowego Rometa Z-125 to "jakość" widać było już gołym okiem, nie było sensu się bardziej zagłębiać. Tak że ja polecam koreańskie motocykle Hyosunga i Daelima.
Odpowiedz