Africa Eco Race - w cieniu Dakaru
30 grudnia rozpoczął się w Monako rajd Africa Eco Race, nawiązujący do tradycji oryginalnego rajdu Paryż-Dakar. Zawodnicy mają do przejechania ponad 6000 kilometrów w ciężkich, pustynnych warunkach.
Odkąd oryginalny Rajd Dakar przeniósł się na teoretycznie bezpieczniejsze trasy w Ameryce Południowej, wśród kibiców i zawodników nie ustawał sentyment do pierwotnej trasy rajdu. Doprowadziło to do zorganizowania w 2010 roku pierwszej edycji rajdu Africa Eco Race, podążającego śladami słynnego poprzednika. W tym roku odbywa się już 10 edycja tej coraz popularniejszej imprezy.
Rajd wystartował w Monaco, a po krótkim etapie na francuskim wybrzeżu przenosi się do Afryki. W Nowy Rok w marokańskim Nadorze wystartuje pierwszy etap na Czarnym Lądzie. Zawodnicy będą mieli do pokonania 12 etapów, wiodących przez pustynne rejony Maroko, Mauretanii i Senegalu. Finał rajdu odbędzie się 13 stycznia w pobliżu jeziora Rosa w Dakarze.
Obok aut terenowych i ciężarówek nie zabraknie oczywiście motocykli i quadów. Zawodnicy wystartują w następujących kategoriach: poniżej 450 cm3, powyżej 450-700 cm3, powyżej 700 cm3 (silniki dwucylindrowe), Enduro Cup, klasa kobiet, junior (poniżej 24 roku życia), veteran (powyżej 45 roku życia), quady, motocykle eksperymentalne, motocykle klasyczne (wyprodukowane do 1986 roku).
Określenie "Eco" w nazwie rajdu nie jest przypadkowe. Organizatorzy bardzo dbają o pozostawienie na trasie jak najmniejszych śladów swojej obecności. Wszystkie śmieci z biwaków są dokładnie sprzątane i wywożone, a te, które się do tego nadają, są palone na miejscu. Zużyty olej silnikowy jest zbierany i wysyłany z powrotem do Francji. Ponadto w czasie każdej edycji Africa Eco Race prowadzone są dodatkowe działania, takie jak masowe sadzenie drzew w znajdujących się na trasie miastach i wioskach.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze