Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 20
Pokaż wszystkie komentarzeA niech i 18 latkowie robią prawko A, a czemu nie? Ale po wypadku niech im wzrośnie składka na ubezpieczenie zdrowotne. To samo z otyłymi \"z wyboru\" żresz bez pohamowania to ubezpieczenie większe, palisz to większe ubezpieczenie, jechałeś bez pasów i miałeś wypadek - większe ubezpieczenie... czyli tak jak to ma miejsce w przypadku wypadku i OC, zawiniłeś składka rośnie... to nauczy myślenia obywatela, bo państwo nie jest od myślenia za niego.
OdpowiedzJak myślisz, co spowoduje wzrost składek ? Popatrz trochę do przodu, ludzie nie lubią płacić, a młodzi tym bardziej, nie mają pracy, rodzice ich sponsorują itd. Państwo powinno stworzyć program dokształceń i przypomnienia jazdy w każdym mieście, przez wiosnę za nie duże pieniądze, było by to lepsze i przyjemniejsze od płacenia za "nic".
OdpowiedzKolego - dlaczego Państwo coś powinno wg Ciebie? Ja uważam, że wręcz nie powinno! Po to ludzie mają mózgownice, żeby z nich korzystać, a nie liczyć, że ktoś będzie za nich myślał (nieważne czy Państwo, czy ktoś inny). Chyba każdemu człowiekowi najbardziej zależy na własnym zdrowiu i życiu, dlatego każdy powinien dbać o siebie sam. A jak ktoś lubi ryzyko, to niech sam ponosi jego konsekwencje, tylko bez wyciągania rączki potem po pomoc, "bo mu się należy". Trzeba być odpowiedzialnym. "W momencie kiedy młodzi ludzie wołają „Wpuście mnie na R1! Wiem, co robię! Nie decydujcie za mnie, ogarnę, wystarczy mieć olej w głowie!” " - ilu młodych ludzi stać na R1? I jeśli ktoś uważa, że da radę ogarnąć R1 jako pierwszy motor, to kim my jesteśmy, aby mu tego zabraniać? Można jedynie taktownie odradzić, ale każdy jest wolnym człowiekiem i robi ze swoim życiem co mu się podoba. Strasznie mnie irytuje takie socjalistyczne myślenie.
Odpowiedz