Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 16
Pokaż wszystkie komentarzeA ja uważam, że ta dziedzina sportu dzieli się na stAnt i stÓnt... Czym się różni stAnt od stÓntu? Według mnie stAnt to solidne trenowanie na miejscówkach, poświecanie temu kazdej chwili i każdej złotówki, rozwijanie się, próbowanie nowych rzeczy, bez wymówek... a stÓnt to jazda na tylnim kole, jakies cyrkle jak ktoś potrafi, jak nie to nie ma spinania i oby do wieczora, a wtedy pojawia się pod-dziedzina- alko stÓnt, gdzie Ci którzy najmniej potrafią na moto mogą się teraz pokazać... Dla przykładu stAnterem jest Stunter13-pamietam jak na stóntpoland wielu z was jechało po nim że tylko akrobatyka, że małpuje USA, etc etc... a chłopak się wziął i pokazał, że cieżką pracą i wypracowaniem własnego stylu można ościagnąć wszytsko, co udowodnil w ostatni weekend... stÓnterem dla mnie jest np Beku, nie widziałem u niego żadnego nowego tricku od 2 lat, ciagle rl circle i rl circle, żygać się chce, rzeczywiście ogladając taki pokaz można siwerdzić że (cytując klasyka) "stunt umarł" Mam nadzieje, że umarł stÓnt a stAnt niech się rozwija jak najszybciej. POzdro!
OdpowiedzFan Stuntu kim ty jestes? Kolejnym internetowym znawcą? Nic niewiesz o tym a sie wypowiadasz. Daruj sobie dzieciaku.
OdpowiedzCalkiem mylisz pojecia. Stunter i Beku są takimi samymi motocyklistam tylkoi z innymi misjami. $13 chce by najlepszy i dąży do tego celu, Beku chce czerpa jak najwięcej przyjemności z jazdy i ten cel osiąga. W Twoich oczach wygląda to jak jakiegoś typu rywalizacja w życiu codziennym. Mylisz się, bo ewidentnie nie znasz żadnego z nas i opierasz się o SP. Weź się ogarnij i przestań pisac bzdury.
OdpowiedzA MOŻE POPROSTU JAK KTOŚ JEST SŁABSZY TO SZUKA WYMÓWKI MÓWIĄC, ŻE "ROBI TO TYLKO DLA PRZYJEMNOŚCI"?
Odpowiedzw stu procentach, się z tobą zgodzę, sam byłem zawodnikiem startującym w MP, tylko że w innej dziedzinie i powiem tak, Ci którzy wygrywali, byli najlepsi zawsze mówili że lubią wygrywać, Ci którzy mówili że robią to tylko dla zabawy, przyjemności byli daleko, nigdy na podium, a zapytani po co startują w zawodach, skoro robią to tylko dla przyjemności, milkli... wiadomo każdego może jarać co innego, ale nikt z tych "startujących dla przyjemności" nie cieszy się jak dostaje kiepskie noty na zawodach ...
OdpowiedzDajcie sobie spokój szukajac jakichs ukrytych chorych klimatów. Nikt nie mówi takich rzeczy tylko je robi. jesli komus zalezy na wysokich miejscach na zawodach to cwiczy pod zawody, czyli zasuwa tricki typu zero jakies palenia gumy po to, zeby nazbierac punkcików. Inni maja wy..ebane i lataj tak jak lubią tyle w tym temacie.
OdpowiedzCo by nie mówić to jedyną włąściwą przyszłościa tej dziedziny sa własnie zawody... Gdyby nie komercjalizacja FMX'u to myślę że do dziś nikt nie skoczyłby podówjnego salta, bo po co ryzykować życie skoro nikt tego nie ogląda i nie ma z tego pieniędzy? Zawody, rywalizacja i pieniądze zawsze nakręcają i motywują i tylko dzięki temu możemy liczyc na to że Streetbike Freestyle bedzie kiedyś tak popularny jak FMX. Czego Wam i sobie życzę. Pozdro!
OdpowiedzA pytałeś $13 czy jego celem jest być najlepszym? A może on też robi to tylko dla przyjemności? A może gdyby Beku widział w tym tylko przyjemność to nie pojawiałby się na zawodach? A MOŻE POPROSTU JAK KTOŚ JEST SŁABSZY TO SZUKA WYMÓWKI MÓWIĄC, ŻE "ROBI TO TYLKO DLA PRZYJEMNOŚCI"?
OdpowiedzTak, poniekąd masz racje, nikomu niczego nie bronie, oceniam tylko to co widze, napisałem to co powyżej poniewaz Beku stawia się regularnie na każde zawody więc siłą rzeczy oceniłem go pod katem zawodów, nie tego czy ma z tego przyjemnośc czy nie... Jeśli juz próbowalibyśmy się bawić w nadawanie nowych nazw to chyba do tego co prezentują Beku, Cygan czy inni bardziej pasuje freeride, skoro jeżdża gdzie chcą i jak chcą... Sama nazwa stunt jest dziwna, jak doskonale wiesz to w wolnym tłumaczeniu "wyczyn kaskaderski" i jeśli chodzi o "zwykłych zjadaczy chleba" to mało kto to kojarzy, trafniejsza wydaje mi się nazwa "Streetbike Freestyle" skoro jest Motocross Freestyle to niech tu bedzie. Pozdro!
OdpowiedzNo ale jesli przyjmowac tylko niektóre kryteria z tego artykułu i to co sam tu napisałes w komentarzu to - jesli $13 chce być w czymś najlepszy 9a kiepski nie jest) to pojawia się jednak element rywalizacji...a rywalizacja to sport...jesli sport to nie Freestyle a raczej Stunt...a beku...robi to dla frajdy i spełniania samego siebie (choć chyba obaj to robią by się spełniać) i choćby Beku nauczył sie prowadzić motocykl stojąc w tym czasie na głowie i pijąc cole to pozostaje zawsze Freestylowcem...choc poniekąd wykonuje ewolucje iście podchodzace pod Stunt. Może czas stworzyć nowa nazwe dla tych co się spełniają w ten sposób i przy okazji chcą być najlpesi w tym spełnianiu siebie...wtedy trzeba wyeliminowac Free z nzewnictwa...pozostaje Stunt (i ok bo te ewolucje to kaskaderka niejednokrotnie) i Style...czyli własny indywidualny styl w wyrażaniu siebie...Stuntstyle..hmmm
Odpowiedz