Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeA ja dodam trochę dziegciu do tej beczki miodu. Także nim jeździłem, z moją żoną i kilka uwag jednak mam(y). 1. Pozycja. Ja mam 2m, a małżowina nieco ponad 180cm i przy tych parametrach miejsca, zwłaszcza dla pasażera nie ma zbyt dużo. Kąt ugięcia kolan nie jest specjalnie wygodny i na dłuższą metę niestety męczący. Tu widać najbardziej różnice pomiędzy japończykami, a motocyklami europejskimi. Niedowiarkom polecam porównać V-stroma z Triumphem Explorerem 1200. Widać od razu, że Explorera projektował rosły człowiek i projekt jest (również) dla rosłych ludzi. Percepcja wysokiego wzrostu dla japońców kończy się zapewne gdzieś na 190 cm. Może wyżsi ludzie nie powinni jeździć na moto. No, ale co poradzę, że lubię. :-) 2. Prowadzenie, heble, ergonomia - super. Dla jeźdźca mojego wzrostu konieczne raisery lusterek. Moto faktycznie jedzie samo, bardzo sprawnie hamuje. To taki tańszy zamiennik Multistrady. Naprawdę w tych obszarach te motocykle można spokojnie porównać. Po prostu świetna robota. 3. Silnik. Tu moje największe zaskoczenienie. Mimo świetnej elastyczności, znakomitej reakcji na ruchy roll-gazu, minimalnych reakcji napędu na zmiany obciążenia, silnik wibruje. Nie wiem, czy to wina egzemplarza testowego, (chociaż miał 1.200 km, więc był prawie nowy) czy wszystkich, ale te wibracje są męczące. To, że silnik czuć pod tyłkiem jest super. Takie delikatne mrowienie nie pozwala zapomnieć, że tuż pod nami pracuje duże V2. Niemniej już to, co ciągle czuć, zwłaszcza w normalnym, użytecznym w podróży zakresie obrotów (3,5 - 4,5k) przyjemne nie jest. Kierownica cały czas przenosi wibracje o wysokiej amplitudzie i przy dłuższej jeździe jest to po prostu męczące. Po jeździe próbnej moje nadgarstki były obolałe, a małżowina podobne dolegliwości odczuwała w...łydkach. Zatem i tylne podnóżki przenoszą wibracje. Ja wiem, że jest to litrowe V2 i wibracje będą zawsze, ale w motocyklu do podróży nie powinno to mieć miejsca w takim zakresie. W dużym Explorerze, Super Tenere czy dużym GSie tego nie ma. Nie ma tego nawet w Multistradzie. Szkoda, bo mógłby być to motocykl niemal idealny, zwłaszcza z ceną, która jest znacznie niższa, niż u konkurencji.
OdpowiedzTaką łyżkę dziegciu to możesz dodać do każdego seryjnego produktu - od łóżka poprzez spodnie a nawet samochód. Masz 200 cm to nie oczekuj że seryjne 2oo będzie pasować do ciebie, bo jakby przygotować projekt pod osoby 190-200 cm plus to większość osób nie kupiłaby takiego moto, bo nie produkują takich koturnów, żeby postawić nogę na ziemi siedząc na takim kolosie.
OdpowiedzSorry, ale nie masz racji. Na całkowicie seryjnym Explorerze 1200, dużym GSie Adventure czy choćby Crosstourerze jest o prostu znacznie więcej miejsca, zwłaszcza da pasażera...
OdpowiedzA więc rozwiązanie nasuwa się samo. Kup Triumpha, BMW lub Hondę. Dla moich 174 cm duży V-Strom jest idealny. I oto w tym chodzi, aby każdy dobrał to co mu pasuje najlbardziej. Pozdrawiam.
Odpowiedz