500 000 motocykli Triumpha
„Jeden człowiek, jeden Triumph”
Z fabryki w Hinckley w ubiegły czwartek wyjechał pięćset tysięczny motocykl. W związku z tym, Triumph przygotował małą niespodziankę, a jej zapowiedź zobaczycie poniżej. Razem z materiałem z montowania szczególnego sprzęta o numerze 500 000, producent zapowiedział, iż 24. maja zaprezentuje coś szczególnego. „Jeden człowiek, jeden Triumph” - nie wiemy co to będzie, ale wiemy, jakie będą role główne tego przedsięwzięcia. Podpowiedzi szukajcie w klipie poniżej, zgadujcie!
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeW lusterku było chyba widać Krazy Kyle''a ?
OdpowiedzJak dla mnie to na pewno jest RSD, a to oznacza że możemy się spodziewać że triumph nr 500 000 będzie nieźle podrasowany. :)
OdpowiedzJezus Maria. Pół miliona ludzi z sypiącymi się sprzętami. Chyba należałoby ogłosić żałobę?
OdpowiedzTak się zdarzyło, ze też mialem triumpha, i sypał sie mniej niż jakikolwiek japończyk. Zresztą pojedź sobie do SMM-motorcycles - oni tam wszyscy na triumphach pomykają - niech ci wyjaśnią, czemu to jest świetna marka
OdpowiedzDodaj jeszcze ze serwisuja je w Liberty motors, a one (te Trampety) ciagle sie nie sypią to opowieść przybierze wymiar baśniowy i będziesz mógł rozwinąć ją o smoki i księżniczki zamknięte w wieżach ;)
OdpowiedzTak się składa, że jestem użytkownikiem 16 letniego Tigera, i moim zdaniem, nic im nie można zarzucić. Te angole są zrobione znacznie lepiej niż japońszczyzna z którą miałem do czynienia. Mógłbyś powiedzieć skąd te doświadczenia, miałeś może jakieś Triumphy?
OdpowiedzWygląda jak Nick Cage z leksza... I mała errata dla autora tekstu - na filmie jest data 24 maja, nie 11...
OdpowiedzRacja, dzięki ;)
Odpowiedznowy street triple? a kto to jeździ...?
Odpowiedz