KTM 390 Adventure kazał na siebie czekać bardzo długo. Kiedy Honda, Suzuki i Kawasaki dawno już oswoiły swoich klientów z wyprawówkami tej klasy, KTM wciąż się ociągał. Na szczęście kiedy w końcu się pojawia, okazuje się, że ma szansę pozamiatać ten segment. Regulowane zawieszenie, bogaty pakiet elektroniki, świetny silnik... Ten sprzęt ma potencjał na czarnego konia wśród lekkich wyprawówek.
Galeria pochodzi z artykułu:
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze