2013 Honda Gold Wing F6B - superlans
Liczyliśmy wprawdzie przekładnię DCT, co najmniej 150 KM i nowe zawieszenie, ale na takie modernizacje Gold Winga musimy jeszcze poczekać. Fakt faktem, tego się nikt nie spodziewał. Honda zaprezentowała właśnie nowy model Złotego Skrzydła na rok 2013 i już na wstępie pojawiają się kontrowersje. Otóż Goldas dostał sylwetkę baggera (niska szyba + boczne kufry). Czyli krótko mówiąc, hiperturystyczny motocykl oskubano z jego hiperturystycznych właściwości. Kolosalna szyba została teraz zastąpiona niewielką, raczej stylową (bez ręcznej regulacji…), zniknął ogromny centralny kufer i co najważniejsze zniknął olbrzymi fotel pasażera, a co za tym idzie zniknęły też tylne głośniki.
Bez sensu? Nie do końca. Możecie wierzyć lub nie, ale ogromna ilość właścicieli Gold Wingów traktuje je jako lanserskie narzędzia do patrolowania miasta, a każdy kto twierdzi, że Gold Wing fatalnie sprawdza się w metropoliach po prostu nim nie jeździł. Oto odpowiedź. Honda w takiej formie zdecydowanie wygląda lepiej, ciekawiej i bardziej świeżo. W specyfikacji technicznej nie ma żadnych zmian. Goldasa nadal napędza sześciocylindrowy bokser z tytanicznym momentem obrotowym. Teraz chyba już nikt nie ma wątpliwości, że mamy do czynienia z dwukołowym kabrioletem, prawda?
|
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeooooo bedzie mu wiało o bedzie...
OdpowiedzA gdzie pierdyliard świecidełek, lampionów, znaczków drogowych, przywieszek, rur żeliwnych i całego tego szpeju, no gdzie? Siakoś mi ten nowy nie wygląda na goldasa ale cóż, tylko krowa się nie ...
OdpowiedzAle przecież klasyczny Gold Wing będzie cały czas oferowany.
OdpowiedzŁADAFAK???????????????????
OdpowiedzDramat
OdpowiedzHayabusa przy tym jest zgrabna jak sportowa 600 ;)
Odpowiedzwygląda lepiej trochę jak cruiser i jakby był tańszy od normalnego stal by się hitem
OdpowiedzCena w USA od $20k. Chyba niedługo zmienię nicka na F6B ;-)
Odpowiedz