Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 11
Pokaż wszystkie komentarze"(mając przed sobą 2 m maskę samochodu ciężko określić odległośc w przypadku kiedy motocyklista nagle puszcza gaz a motocykl hamuje silnikiem... w tym czasie mógł np uspokajać dziecko, które zaczęło płakać...) " O czym Ty człowieku mówisz?! Jak nie wiesz gdzie Ci się kończy i zaczyna auto to Twój problem i jesteś winny jeśli z tego powodu kogoś uszkodzisz. Rozumiem też, że jak uspokajasz dziecko to możesz wjechać w kogo chcesz i jest ok?
OdpowiedzRozumiem w takim razie, że mam prawo Cię wyprzedzić i zahamować przed Tobą, a jeżeli we mnie uderzysz, to będzie tylko Twoja wina? W takim razie chciałabym spotkać cie na drodze, bo mam tył do zrobienia :)
OdpowiedzZ ust mi to wyjąłeś . Twój samochód i ty wiesz gdzie on się kończy a gdzie zaczyna , to żadne usprawiedliwienie - Wjechałem w kogoś bo nie wiem gdzie mi się maska kończy ....
OdpowiedzMam wrażenie, że ktoś tu nie zrowumiał sensu wypowiedzi i nie wie o czym mówi. Jeżeli wjeżdżasz przed kogoś i hamujesz gwałtownie powodując wypadek, to jest to twoja wina i nie masz nic do gadania w tym wypadku A co do wjeżdżania w kogo chcesz, to też nie pominąłeś sedno. Ale idąc Twoim tokiem myślenia jeżeli widzisz 100 gości na motocyklach, a niektórzy z nich mają broń, to masz jak najbardziej prawo się bronić. Mówiłem o spekulacjach, nie zmyślonych faktach, a na razie cała historia na tym się opiera. przemyśl i naucz się wyrażać własną opinię, nie opartą na MaxTV i na tym co Ci serwują media. Pzdr,
OdpowiedzO najpierw wjechał, potem zwolnił, dobre 2 sekundy dla kierowcy żeby zwiększyć dystans, uspokajanie dziecka ? Z żoną jechał, a kierując masz być skupiony na bezpiecznej jeździe. Widzisz 100 motocyklistów, masz prawo się bronić? Jesteś idiotą jeśli w ogóle prowokujesz, a bezpardonowe przejeżdżanie kogoś to nie obrona tylko proszenie się o problemy.
Odpowiedz