Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie). Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 9
Pokaż wszystkie komentarzeZapewne jawowy maniak z forum tych motocykli. No cóż. Rozumiem nostalgie, ale prawda jest taka, że czeskie dwucylindrowe 350, to straszna konstrukcja. Kiedyś tez objezdzalem te dwusuwy, ale nawet chinska 250 okazała się lepsza.
Odpowiedzojarzę Cię po nicku:) Nigdzie nie napisałem,że jest to lepsiejsze od obecnych wyrobów, nawet chińskich. Wręcz przeciwnie 250 chińskie w singlu może nieźle radochy w dobrej ramie dostarczyć:) Gdybym teraz miał wybierać w tych pieniądzach(zakup+malowanie i renowacja) to albo poszedłbym w supermoto albo motocross, ewentualnie 4 cylindrową rzędówkę na cafe racera. Jak już ktoś koniecznie musi mieć zabytka z PRLu to raczej nie czeskie R2 na początek. Nie mniej z użytkowych motocykli mi znanych obok MZty jest to chyba jedyna rozsądna obecnie alternatywa. Może jeszcze Mińśk albo 175tki czeskie(po tym jak wprowadzą limity na jazdę motocyklami na kat. B nie od pojemności a od mocy). Ewentualnie jak mamy kasę, cierpliwość to jeszcze 250tka Jawy zacna... Natomiast sam tekst wydaje się kopią kopii zerżniętego tekstu. Sporo się nie zgadza, kilka się zgadza. Nie spodziewałem się takich "artykułuf" po ścigaczu. Rozumiem boom obecny na zbytki i chęć podbicia statystyk i pozycjonowania w google, ale jak już coś pisać mając pewną popularność naprawdę wypadałoby albo wypytać posiadacza Jawy ogarniętego w temacie albo chociaż posiadać kilka lat taki motocykl. Wiem,że u nas moda "nie znam się - to się wypowiem" w internecie i w życiu, ale bez przesadyzmu...
Odpowiedz