Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 12
Pokaż wszystkie komentarze@Tomek-Alonzo, tak jak piszesz, kierowca Vette nie miał NIC wspólnego z eliminacją Wojny Pólnoc-Południe jaka miała miejsce podczas ( jeszcze raz to podkreślę ) fantastycznej imprezy jaką było ExtremeMoto 2008. Przede wszystkim jego auto było zupełnie seryjne, a jak wiecie - my promujemy tuning. W gruncie rzeczy każdy kto uiścił stosowną opłatę na bramce mógł wjechać na teren imprezy. Wszyscy jednak potrafili się zachować i pochamować, niestety jak widać wszędzie musi znaleźć się jeden idiota, któremu poziom lansu pompowany przez żółty supersamochód i zimny łokieć ciągle nie wystarcza. Ze swojej strony jak i ze strony organizatorów WPP życzę szybkiego powrotu do zdrowia wszystkim poszkodowanym, oraz szybkiego wymierzenia sprawiedliwości kierowcy Corvette. Do zobaczenia za rok, mam nadzieje ;)
OdpowiedzNam też zdarza się, że jakiś burak na kole strzeli ZONKa i zepsuje reputację scenie stunterskiej. Rozumiem więc całą sytuację i nie warto do niej wracać. Ale zestawienie tuningowanych młotkami i szlifierkami motocykli oraz tuningowanych sportowych aut to super zestawienie, które będziemy widywali coraz częściej. Nasi stunterzy mają coraz więcej zamówień na występy na imprezach tuningowych. A w przyszłym roku na pewno się spotkamy, bo to super wypaliło. Co do debila w żółtej Corvettcie, to zrobimy wszystko, aby dopierd..... mu tak bardzo, jak to to tylko możliwe na drodze prawnej. A jak już wyjdzie z tych tarapatów to może spotkamy go dzieś kiedyś na mieście i własnoręcznie wyjaśnimy, co czuliśmy po tym zdarzeniu.
Odpowiedz