Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 14
Pokaż wszystkie komentarzePodoba mi się ten teks, jest lekki, dowcipny i dotyka tak naprawdę co pewnie drugiego motocyklisty. Moja żona przed kupnem mojego moto stosowała takie strategie, że ja nigdy ją nie podejrzewałem, że jest taka kreatywna. Głównym argumentem oczywiście była moja śmierć oraz rozwód jeśli go sobie sprawię. Oczywiście starałem się jej wszystko spokojnie wytłumaczyć. Po kupnie, mimo tygodnia milczenia i braku mojej śmierci lub rozwodu po prostu zluzowała. LWG
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza