Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 8
Pokaż wszystkie komentarzeNic nie piszczy i nie skrzypi? Wyświetlacz jeszcze działa? Sprzęgło nie szarpie? Wtrysk jeszcze nie padł? Wibracje nie wymasowały pośladów? Hmm, to pewnie redaktorzy dostają do testów specjalnie przygotowane, lepsze sztuki. A silnik nie jest ten sam co w KTM. Pomijając zupełnie inną głowicę, z jednym wałkiem i rozwidlonymi dźwigienkami zaworowymi, to tylko kartery są podobne.
Odpowiedzbyłem na jeździe próbnej i też byłem zaskoczony jakością podzespołów tego motoru. Wiem, że każdy ma takie zdanie o mniej popularnych markach ale może warto czasem sprawdzić coś samemu zamiast pisać bzdury. Akurat Dominar 400 bardzo dobrze się sprawuje jak na swój przedział cenowy
OdpowiedzA co jeszcze znaffca wyłapał w tekście swoim fachowym okiem? Jakbyś nie wiedział, to KTM ma produkcję w firmie Bajaj to raz, dwa - na wschodzie ta marka jest tak samo poważana, jak yamaha, ktm itd, więc nie patrz na ich motocykle jak na chinczyki z Lidla. Silnik owszem nie jest kropka w kropkę ten sam, ale osiągi ma podobne... Bo najlepiej oceniać po zdjęciach nie? Szkoda tylko Panie Kolego, że za 10-15 lat japońce też będą klepane już całkiem w Chinach itd. A co do chińczyków... niedługo wchodzą ich motocykle na rynek >600ccm z autorskimi silnikiami (nie mówie tu tylko o CF MOTO), więc jeszcze z 5 lat a Suzuki, Honda i spółka będą miały twardy orzech do zgryzienia.
OdpowiedzKolejny nawiedzony fan chinszczyzny popylajacy jakas 125tka. A poza tym, to totalny obciach kulac sie takim piszczacym bajajem, he, he :-) :D Gdy za te 15 kola mozna miec uzywany, w dobrym stanie, prawdziwy motocykl.
OdpowiedzO, kolejny nawiedzony fan japońszczyzny popylający czymś złożonym z kilku wraków, wyciągniętych z niemieckiego śmietnika. To totalny obciach kulać się takim poskładanym japońcem, he, he :-) :D Gdy za te 15 kola mozna miec nowy, w dobrym stanie, prawdziwy motocykl. --- ADAM - kolejny "znafffca" i jedyny, prawdziwy motocyklista. Całe szczęście w życiu jest was coraz mniej, niestety w necie pojawiacie się zbyt często i piszecie te wasze jedyne słusznie bzdury :/
OdpowiedzCześć Adam. Nie piszczy, nie skrzypi i wszystko działa. Tylko tankowaliśmy i smarowaliśmy łańcuch ;) Jak dłużej postał na zimnie nadal odpalał na dotyk. Silnik oczywiście nie jest ten sam co w KTMie, pochodzi po prostu z tej samej fabryki. Z resztą tak, jak piszemy, charakterystyka oddawania jest zupełnie inna. Wielkich przebiegów nie zrobiliśmy, więc nie nazywamy tego testem długodystansowym ;) pozdr
OdpowiedzPanowie, Podajecie, że motocykl charakteryzuje się bardzo przyzwoitą elastycznością. Przyznam, że zaskoczyło mnie to sformułowanie, ponieważ w teście porównawczym opisanym w Motocyku z 01/2018 napisano, że elastyczność nie powala. To jak w końcu jest z tą elastycznością? Jak to ocenialiście. Czy da się jechać tym moto na 6 biegu z prędkością 50 km/h bez szarpania? I czy z tej prędkości da radę normalnie przyspieszać? Dzięki za informację.
Odpowiedz