Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeNawet w salonie wielu marek, nie ma możliwości zestawienia ze sobą tych motocykli i marek, które chcielibyśmy zestawić. Oglądanie filmów i zdjęć ma się tak jak samodzielne przejście przez Rzym i zrobienie tego ludzikiem streetview. A poleganie na recenzentach to często smakowanie tortu na podstawie opisu jego smaku zrobionego przez osobę trzecią. Tak naprawdę, poza swoistą magią - o której pisze autor, choć wymienia ledwie ułamek magicznych składników, których jest dużo więcej - targi do przede wszystkim jedyna w roku okazja niezliczonych porównań, spostrzeżeń i podpatrywań maszyn o których myślimy i takich które świadomie pomijamy - a dopiero na targach okazuje się, iż warto im się bliżej przyjrzeć. Im większe, im bogatsze targi - tym większa z nich korzyść dla oglądającego, który często właśnie na podstawie wrażeń z targów podejmuje kierunkowe decyzje jak realizować swoją pasję. I pod tym względem targi motocyklowe są chyba nawet bardziej pasjotwórcze niż targi samochodowe czy jakiekolwiek inne. Już jutro będę tego doświadczał. :-)
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza