Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 7
Pokaż wszystkie komentarzeMyślałem tak samo - tzn. traktowałem dzisiejszych motocyklistów jako dawców organów i skończonych debili. Myślenie zmieniłem dopiero gdy sam (niedawno) zainteresowałem się kupnem motocykla. Dlaczego? Powód jest prosty - ponieważ motocyklistami, którzy zwykle rzucają się nam w oczy są GŁÓWNIE ci (debile, to fakt), którzy gdy zobaczą kawałek prostej NIE SĄ W STANIE (podkreślenie celowe) utrzymać spustu gazu w miejscu i odkręcają go ile fabryka dała. Normalni motocykliści bardzo rzadko nam się rzucają w oczy. Mieszkam przy wylotówce z miasta (ok 4 km idealnej prostej ale po pagórkach i z wyjazdami z posesji, krzakami, kilkoma małymi laskami itp.) - i zawsze wiosną słyszę tych pierwszych niestety... Samym motocyklem naprawdę można się poruszać w sposób bardzo bezpieczny, a wielu miejscach świata jest to najzwyklejszą codziennością, mnóstwo młodych jeździ i mimo że większość w normalnych strojach ze względu na biedę (ba, niektórzy nawet na bosaka!) to nie ma poważnych wypadków poza jakimiś wywrotkami, które skutkują co najwyżej siniakami i zadrapaniami.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza