Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 30
Pokaż wszystkie komentarzeKGP prosi o anonimy ......., noż kur.. we wstępie artykułu pisze jak byk cyt: "patologie w śląskiej drogówce". To pułkownicy i generały z KGP już czytać nie potrafią. Niech się jeszcze zainteresują fikcją w mierniku czasu reakcji i patologicznym wysyłaniem pisemek o wyjaśnienia powodów nie dotrzymania wymaganego czasu reakcji. Owe pisemka wymagają takich skrupulatnych wyjaśnień (włącznie z odsłuchami nagrań z telefonów i stacji z rozpisaniem godzinowym, że jak ktoś ma siedzieć po godzinach słuchać nagrań z konsoli i odpisywać kolaboraty to woli fałszować ten wskaźnik. Te pisemka to nieformalny szantaż sygerujący albo będziecie tworzyć wymagany czas reakcji albo będziecie siedzieć po godzinach 2-3 godziny i pisać wyjaśnienia (w godzinach pracy nie ma czasu na odsłuchy analizy itp). Anonimów wam cymbały KGP-owskie trzeba, wszystko piszą jak nie dziennikarze w artykułach prasowych to policjanci w swoich postach. DO roboty bando protegowanych KGP pociotków, do roboty i postawcie w końcu tą firmę na nogach a nie na głowie gdzie wasze debilne pomysły ją obróciły i tak stoi do góry nogami od lat!!!
Odpowiedzwszystkie anonimy z kup są wysyłane do kąpieli, połowa z nich jest wyjaśniana tam na podstawie wywołania do tablicy komendanta powiatowego, połowa idzie w dół, ale tam też trzeba go wyjaśniać i czy tak, czy tak ileś osób po godzinach zasuwa. Czy tego chcą "mądre" głowy z kgp. Święta prawda, że te wszystkie czasy reakcji to jedna wielka fikcja. Kur... może jeszcze w kgp będziecie podsuwać dziennikarzom aferowe tematy, po których najlepiej będzie zwolnić od razu na interes kilku gliniarzy?
OdpowiedzDokładnie tak. KGP w ogóle nie zajmuje się anonimami tylko odsyła je do KWP. A KWP przeprowadza "wnikliwe,postępowanie" które nie stwierdza żadnych nieprawidłowości, bo nie można być sędzią we własnej sprawie.Nawet jak policjant się podpisze,to i tak pozamiatają pod dywan. Szwagier szwagra ma karać?
OdpowiedzNikt nie będzie zajmował się żadnymi anonimami.Przecież cały czas policjanci piszą anonimy i KGP nic z tym nie robi.Chodzi o to,żeby policjanci nie pisali anonimów do dziennikarzy tylko do KGP.
OdpowiedzZgadza się. A może jeszcze ktoś się zainteresuje marnowaniem paliwa kupionego z pieniędzy podatnika i nadmierną eksploatacją i zupełnie zbędną eksploatacją radiowozów. Gdy brakuje patroli WRD do obsługi zdarzeń to na wypadki lub kolizje wysyła się zwykłą patrolówkę tylko po to aby odbić w SWD przybycie patrolu i zrobenie czasu reakcji. Tylko, że zwykła patrolówka przyjeżdza tam nie potrzebie bo poza odbiciem się w SWD zdarzenia nie obsłuzy a jedynie powie uczestnikom to: "czekajcie spokojnie patrol WRD przjedzie za godzinę lub za dwie.
OdpowiedzZ dochodzeniówką też tak jest.Zanim udamy się na zdarzenie,to często przed nami wysyłany jest patrol,po to tylko żeby wykazać statystycznie jak szybko policja pojawiła się na miejscu zdarzenia. Patrol informuje zgłaszającego: proszę czekać na przyjazd dochodzeniowca i odjeżdża. Zanim przyjadę z technikiem na miejsce zdarzenia mija jeszcze wiele czasu. Ale statystycznie "czas reakcji"jest taki, jaki życzy sobie KGP i wszystko kolorowo i KGP może brać premię i awansować za "sprawne zarządzanie" Ściema na każdym kroku. Zazwyczaj jest jeden dochodzeniowiec na dyżurze.Jak utknie na włamaniu albo na zgonie,to kolejka z zawiadamiającymi w komendzie czeka kilka godzin na jego powrót. Teoretycznie można usprawiedliwić wysyłanie zwykłego patrolu do takich zdarzeń,bo patrol potwierdzi czy dane zdarzenie miało rzeczywiście miejsce,ale w zasadzie to jest zadanie dyżurnego,żeby dobrze wypytać zgłaszającego co się stało.
OdpowiedzCi z okienka to mogą czekać bo nie są wrzuceni do SWD z WCPR i ich czekanie nie bije w czas reakcji. Amen.
Odpowiedz