Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 81
Pokaż wszystkie komentarzeHmmm... Jeździłem na 50-ce i przesiadłem się na skuter 125 właśnie dlatego żeby poruszać się płynnie wraz z ruchem samochodów z prędkością 60-70 km/h. Prawko B mam od 23 lat, jeżdżę autem znając i respektując przepisy. Prawo jest prawem i należy je respektować, ale zastanawiam się dlaczego i czy mam płacić 1300 zł + za egzamin na kat. A. Skuter jest w pełnym automacie i operuję tylko jedną manetką.Mam 45 lat i nie jestem przypadkiem "napalonego nastolatka".
Odpowiedzoczywiście masz rację, przecież chodzi o kasę - a nie o bezpieczeństwo, oczywiście, że skuter jadący 45 kmph jest w wielu sytuacjach gigantycznie większym zagrożeniem, niż ten sam jadący 70kmph, którego juże wszyscy za każdą cenę nie będą próbowali wyprzedzać. Trochę zdrowego rozsądku. Gdyby chodziło o bezpieczeństwo to zdanie egzaminu A1 przez doświadczonego kierowcę powinno byc banalne.
OdpowiedzIdąc Twoją logiką, to odpowiedz proszę czemu mając prawo jazdy kat. B nie jeździsz Krazem??? W końcu jest to taki sam samochód, też ma silnik i skrzynie biegów, gaz, hamulec, etc. rózni się tylko tym, że waży na sucho 12ton, ma długości coś koło 6-8m i szerokości jakieś 2,5m. Zgadza się nie jesteś typem napalonego nastolatka, tylko starym chytrusem, ale spokojnie do pierwszego wypadku, jak będziesz musiał zapłacić za szkody, to Ci rozum wróci (tak, tak zapłacisz, ubezpieczenie nie pokrywa zdarzeń, kiedy kierujący nie ma uprawnień do kierowania pojazdem)
OdpowiedzPodejrzewam jednak, że Krazem jeździć płynnie nie umie. A różnica 125/50 jest mała, umiejętności wymagane - podobne, w wielu cywilizowanych krajach pilnują motorowerów, badają na rolkach ALE ZA TO kat. B upoważnia też do jeżdżenia małymi motocyklami. I żyją.
Odpowiedz