Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeCzy pomysły na pewno nie wejdą w życie? 15-30 lat to bardzo długo; Jeszcze rok temu gdyby ktoś powiedział, że trzeba będzie nosić maseczki, będzie lock-down itd. to byśmy nie uwierzyli.
OdpowiedzOczywiście że tak, te pomysły wchodzą w życie sposobem "pełzającym". Wystarczy spojrzeć o ile w ciągu ostanich 10-20 lat podrożały samochody i motocykle - "bo ekologia". Coraz to nowsze i ostrzejsze normy (które tak naprawdę są fikcją) skutkują tym, co widać. I tak będzie dalej - jeszcze droższe i bardziej skomplikowane pojazdy, spadająca moc silników, podatki, opłaty, akcyzy, zakazy wjazdu do coraz większych stref, aż w końcu stopniowo się okaże, że nikt (może poza garstką pasjonatów) NIE CHCE już mieć spaliniaka, bo jest za drogi w zakupie i utrzymaniu i zbyt kłopotliwy w użytkowaniu (bo i tak nie dojedziesz nim tam gdzie chcesz). A za 30 lat będziemy patrzeć na "nową rzeczywistość" i wspominać, jak to dzisiaj wielu sobie tego nie mogło nawet wyobrazić. A w ogóle to wydaje mi się, ze jest to jakiś ogólnoświatowy program, mający sprawić żeby ludzie byli mniej mobilni, żeby przemieszczanie się własnym środkiem transportu było mega drogie i uciążliwe. Człowiek ma siedzieć na dupie, jeździć do roboty w korpo komunikacją publiczną albo rowerem i wciągać papkę medialną, którą się go karmi, a nie wojażować sobie po świecie. Brrrrrr...
Odpowiedz