Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeBo to zależy od tempa i celu jazdy. Jak się jedzie "turystycznie" i bez pospiechu to można płynnie i prawie bez hamulców. Jak się chce trochę pobawić, to już się niekoniecznie tak da.. Poza tym zależy też od indywiduzlnego stylu jazdy - ja np. każdy ślepy zakręt jadę z trail brakingiem, co nie znaczy że jakoś wyraźnie hamuję, po prostu jestem przygotowany w razie W. No ale światełko świeci aż do szczytu zakrętu i ktoś mógły powiedzieć "panikarz, zakręt łagodny a ten cały czas hamuje". Po prostu uważam że tak mi lepiej i bezpieczniej, chociaż znam takich co tego nie robią, a jeżdżą szybciej i płynniej ode mnie. Każdemu wedle umiejętności i potrzeb.
OdpowiedzPełna zgoda. Również praktycznie każdy ślepy zakręt jadę z trail brakingiem do czasu gdy zobaczę wyjście z winkla. W moim przypadku technika upłynniła, przyspieszyła i dodała masę kontroli w pokonywaniu zakrętów. Potrzeba sporo wprawy i wyczucia ale polecam każdemu spróbować.
Odpowiedz