Szpryca lodu i soli spod pługosolarki może być niebezpieczna. Szczególnie dla motocyklistów
Zima z roku na rok coraz bardziej przypomina późną jesień - szczególnie w miastach, a warunki niemal nigdy nie są tak złe, żeby nie móc wytoczyć motocykla na drogę.
Ale warto pamiętać, że w okresie zimowym na drogach pojawiają się wyspecjalizowane pojazdy, które mają za zadanie usuwać pośniegową breję i rozsypywać sól. Jeśli w zasięgu rozrzutnika soli drogowej lub piasku znajdzie się motocyklista, sytuacja może być niewesoła. Czy kierowcy tego typu pojazdów powinni wyłączyć rozrzutnik w momencie przejazdu obok jednośladu?
Kierowca pługosolarki lub pługopiaskarki wykonuje niezbędną pracę, ale tego typu pojazd nie jest uprzywilejowany. Jednocześnie kierowcy aut ciężarowych z pługami i rozrzutnikami mają obowiązek wykonywać swoje obowiązki w taki sposób, aby nie powodować zagrożenia dla innych uczestników ruch drogowego i pieszych. Bez wątpienia silne uderzenie piaskiem, lodem, błotem lub solą można uznać za niebezpieczne dla innych zmotoryzowanych, lub pieszych.
Takie sytuacje zdarzały się już w przeszłości, np. w woj. śląskim operator pługopiaskarki jechał tak szybko wewnętrznym pasem autostrady, że odgarniany przez niego śnieg wyrzucany był w powietrze i spadał na przeciwległy pas ruchu, w tym przejeżdżające pojazdy. W sumie uszkodzonych zostało 17 samochodów, a ponieważ kierowca pługopiaskarki nie przyjął mandatu, sprawa trafiła finalnie do sądu. Kierowca musiał pogodzić się ze znacznie wyższą karą niż mandat.
Niestety, aby udowodnić szkodę, najlepiej mieć na pokładzie kamerkę, która zarejestruje przebieg zdarzenia. Jeśli nagrania nie ma, może być zeznanie świadka, ale najlepiej sprawę od razu zgłosić na policję. Jeśli rozważamy sytuację motocyklistów, to najlepiej zrezygnować z jazdy w trakcie opadów śniegu, dużych wahań temperatury i po prostu w warunkach prawdziwej zimy, kiedy lista zagrożeń robi się bardzo długa.
Zdrowie ważniejsze. Nie zapominajcie o tym szczególnie teraz, w okresie świątecznym, kiedy mamy nieco więcej wolnego czasu.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze