Ścigacz.pl

« Poprzednia strona strony: 1 2 3 4 Następna strona »

Motocykl ten, to krok w kierunku szerokiego grona użytkowników. Gladius swoimi osiągami zadowolić ma doświadczonych jeźdźców, a jednocześnie swoją ogładą i łatwością sterowania przemówić powinien także do początkujących. Suzuki podkreśla także, że dzięki swej lekkości i poręczności jest to świetny wybór dla pań. Co więcej, panie docenią styl i elegancję, jakie niesie nowe wzornictwo zastosowane w tej maszynie. Brzmi obiecująco, przyjrzyjmy się zatem Gladiusowi bliżej.

Moda i technologia

Elegancja i nieszablonowe wzornictwo, to cechy rozpoznawcze tej maszyny. Dwukolorowe malowania, modne barwy i ich ciekawe zestawienie mogą się podobać. Ciekawie wygląda też dobrze wyeksponowana rama, lampy oraz wszelkie detale typu siodło, czy też uchwyty. Widać tutaj ciekawy zamysł oraz dobry smak. Ciekawie prezentuje się także zestaw przyrządów pokładowych. Poza przyjemnym dla oka wyglądem mamy tutaj także mnóstwo przydatnych informacji ,ze wskazaniem wybranego przełożenia włącznie. Bardzo miło, jak na klasę średnią.

Komfort to podstawa

Wygoda podróżowania przydaje się nawet na krótkich, miejskich przejazdach, do których stworzona jest ta maszyna. Komfortowi sprzyja wąska talia motocykla oraz nisko umiejscowione siodło kierowcy, w którego odpowiednie ukształtowanie włożono wiele pracy. Jeszcze więcej wysiłku poświęcono na odpowiednie dobranie pozycji kierowcy za kierownicą. Dzięki niej motocykliście nie grozi drętwienie nóg, kierownica leży idealnie w dłoniach, a kręgosłup nie jest poddawany ciągłemu, nadmiernemu obciążeniu.

Właśnie, skoro jesteśmy już przy trosce o kręgosłup. Tylne zawieszenie wykorzystuje system dźwigni przenoszący obciążenia z wahacza na amortyzator. Takie rozwiązanie bardziej gładko wybiera drobne nierówności oraz lepiej reaguje na większe dziury. Regulowane napięcie wstępne sprężyn oraz komfortowo dobrana konfiguracja podwozia to kolejne ukłony w kierunku wygodnej jazdy.

Serce jak dzwon

Serce tego motocykla to dobry znajomy z modelu SV650. Tego silnika nie trzeba chyba nikomu przedstawiać, tym bardziej nie trzeba go reklamować. To doskonała, niezawodna i trwała jednostka napędowa. Do tego oszczędna i charakteryzująca się wysoką kultura pracy. W przypadku Gladiusa silnik przeszedł lekki update.

Silnik dysponuje nowymi świecami zapłonowymi. Dwie irydowe świece znajdują się w każdej z głowic cylindra, a zadaniem ich jest zapewnić maksymalnie efektywny zapłon mieszanki paliwa z powietrzem. Zastosowanie irydu w produkcji świec ogranicza zużywanie tego elementu, pozwala na zmniejszenie rozmiarów elektrod oraz zwiększenie intensywności i temperatury iskry.

Efektywność spalania zapewnić ma także nowy, wysokowydajny układ wtryskowy. Suzuki sięgnęło po znany i doskonale spisujący się w sportowych modelach układ SDTV (Suzuki Dual Throttle Valve). Wykorzystuje on układ dwóch przepustnic i 10 otworowy wtryskiwacz dla każdego cylindra. Wysoce zatomizowana mieszanka trafia przez 39 mm gardziele do komór spalania, podczas gdy komputer pokładowy dba o to, aby zarówno proces wytwarzania mieszanki, jak i jej spalania przebiegał prawidłowo. Silnik Gladiusa wyposażono w szereg czujników, dzięki którym jednostka sterująca silnikiem może precyzyjnie monitorować skład spalin. Dzięki nowym rozwiązaniom technicznym oraz dzięki nowej elektronice gazy wydechowe tego motocykla są tak czyste, że nie wymagają stosowania systemu dopalania spalin, a konkretnie węglowodorów w nich zawartych. Katalizator spełnia jedynie pomocniczą funkcję, rozkładając inne składowe spalin, takie jak związki azotu.

Ścianki cylindra pokryte są teraz niklowo-krzemianową warstwą SCEM (Suzuki Composite Electrochemical Material), która zmniejsza tarcie, ułatwia wymianę ciepła, a przy tym wszystkim jest trwalsza od tradycyjnego żeliwa. Zmiany dotknęły też profili wałków rozrządu, sprzęgła, wymiennika ciepła oraz pompy paliwa. Silnik będzie łatwo odróżnić od tego z SV650 dzięki nowym kształtom pokryw.

Podwozie

Efektownym rozwiązaniem, jak na tę klasę motocykli są kute, aluminiowe koła. Obuto je w gumy Dunlop Qualifier, co powinno dobrze wpłynąć na zachowanie motocykla na drodze. Gladius odziedziczył hamulce w prostej linii po SV650. Dwie tarcze 290 mm z przodu obsługiwane są przez dwutłoczkowe zaciski Tokico. Z tyłu tarcza 240 mm i jednotłoczkowy zacisk. Powinno wystarczyć, ale z pewnością można było zrobić więcej np. instalując takie heble, w jakie wyposażone są Bandity i GSX650F. Opcjonalnie Gladiusa będzie można zaopatrzyć w układ ABS.

Przedni widelec, to klasyczna konstrukcja. Posiadaregulację napięcia wstępnego sprężyny. Mało, ale często w tym przedziale cenowym nie dostaje się nawet tego.Z tyłu stalowy wahacz obsługiwany jest przez centralną jednostkę resorująco tłumiącą, także wyposażoną w regulację napięcia wstępnego sprężyny.

Wszystko sprowadza się do zabawy

Nowa maszyna ma cieszyć. Cieszyć na wszelkie możliwe sposoby. Swoim wyglądem, swoimi osiągami, swoją przyjaznością i przyjemnością z jazdy. Choć na razie nie dane było nam jeździć tym motocyklem, to już teraz widząc, jakie środki i komponenty Suzuki zastosowało do jego stworzenia, możemy z dużym prawdopodobieństwem przepowiedzieć mu rynkowy sukces. Z nieoficjalnych źródeł wiemy, że cieszyć ma także cena Gladiusa. Wszystko wyjaśni się już w najbliższych tygodniach.

Dane techniczne

« Poprzednia strona strony: 1 2 3 4 Następna strona »