tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Suzuki Intruder M800 2010 - modern crusing
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka motocykle 950
NAS Analytics TAG
motul belka motocykle 420
NAS Analytics TAG

Suzuki Intruder M800 2010 - modern crusing

Autor: Łukasz „Boczo" Tomanek 2010.01.21, 12:25 4 Drukuj

Przy cruiserach takich, jak Suzuki Intruder M800 zaczynamy dostrzegać głębsze znaczenie filozofii „Easy". I bardzo dobrze. Po to właśnie powstał.

Suzuki Intruder M800 jest jak szwajcarski scyzoryk. Ma się sprawdzić w każdej sytuacji, ale nie można od niego oczekiwać wykonania operacji śledziony, albo budowy katapulty. Chyba, że ma się na nazwisko House, albo Gyver. Mały Intruz nigdy nie aspirował do miana króla szosy. Nigdy też nie chciał być w centrum uwagi, niczym celebrytka rzucająca się na paparazzi. I bardzo słusznie, bo nie takie były zamiary. Co bardzo może dziwić, środowisko krążownicze nie zawsze oznacza, że cruiser musi ważyć tyle, co pentagon, mieć przedni widelec długi, jak trasa z Olsztyna do Jeleniej Góry i być ordynarnie skąpany w chromie. Rynek motocyklowy daje nam tą cudowną możliwość wyboru sprzętu, którym chcemy jeździć. Możemy wybierać nie tylko rodzaj motocykla, ale też jego gabaryty, zastosowanie i to, jak bardzo powinien on być przystosowany do naszych potrzeb. Tutaj właśnie pojawia się Intruder M800. Premiera w 2005 roku jasno sprecyzowała jego założenia. Miał być łatwy, przyjemny i dostępny. Kampania reklamowa, jak to często w przypadku cruiserów bywa, skupiała się na buntowniczym charakterze Intruza i ucieczce od rzeczywistości. Nie dało się jednak nie zauważyć, że Intruder 800 był raczej kierowany do osoby dojrzałej, rozsądnej, która niekoniecznie ma 40-centymetrową brodę, ramiona w dziarach i pije olej silnikowy. Dla kogoś pokroju dentysty, który po całym tygodniu wyrywania szóstek i zakładaniu koronek chce po prostu się wyluzować, zasmakować tej idyllistycznej wizji wolnego ducha, skoczyć z żoną w góry. Czy takie zaszufladkowanie jest krzywdzące? Absolutnie nie powinno! Wojsko atakuje nie tylko czołgami. Potrzebna jest też piechota.

Modern Crusing

Główną zmianą w porównaniu do poprzedniego modelu, w kwestii stylistyki, jest zastosowanie tzw. „techno budy", czyli modernistycznego designu znanego najbardziej z olbrzymiego Intrudera M1800, lub jak kto woli, Suzuki Boulevard M109R. Oznacza to, że Intruz jest mniej klasyczny, bardziej kosmiczny i zdecydowanie interesujący. Pomimo upływu czterech lat od premiery M1800 z kanciastą, karmnikową lampą, nadal nie potrafię się do niej przekonać w 100 procentach. I wiem, że podobne problemy ma wielu innych. Na pewno czyni każdy sprzęt w nią wyposażony wyjątkowym i tego się trzymajmy. Skoro już mowa o światłach, to z tyłu, wzorem dużego brata, mamy trójkątną lampę na diodach LED. Z tym, że tutaj jest ona nieco zgrabniejsza i bardziej wypukła. A wszystko, co zgrabniejsze i bardziej wypukłe, wygląda lepiej. Zmieniło się umiejscowienie kierownicy. Jeździec ma do niej bliżej, i nie musi się wyginać, jak magnes, aby prowadzić motocykl. Podświetlany na czerwono kokpit wzbogacił się o zegarek i o... wskaźnik paliwa. Taka mała rzecz, a jakże cieszy. Niestety, na tym zmiany wizualne się kończą. Czy lifting (bo takiego słowa trzeba tutaj użyć) był potrzebny? Może i nie, ale dzięki temu Intruder M800 wygląda świeżo, ładnie i lepiej wpasowuje się w obecne czasy. Suzuki! Chcemy upuścić szczęki na podłogę!

Dobry V2 to sprawdzony V2

Umówmy się, że jednostka napędowa w 800-centymetrowym cruiserze nie musi być przeprojektowywana i modernizowana co 7 i pół minuty, jak to ma miejsce w przypadku sportowych, wyścigowych litrów. Jeśli jest dobra, to po co ją zmieniać? Z takiego założenia wyszli w Hamamatsu i 805-centymetrowego widlaka zostawili w świętym spokoju. No dobrze, obniżyli trochę obroty, przy których osiągana jest maksymalna wartość momentu obrotowego, z 4000 obr/min do 3200 obr/min, czego przeciętny Kowalski i tak nie zauważy. Tak więc silnik podzielono na dwa gary rozchylone pod kątem 45 stopni. Napełniane one są za pomocą nowoczesnego wtrysku paliwa, który wykorzystuje dwie przepustnice. Jedna z nich jest sterowana elektronicznie, co pozytywnie wpływa na płynność pracy, reakcję na dodanie gazu, power na niskich obrotach i ogólnie wszystko czyni lepszym. Moc 53 KM osiąganych przy 6000 obr/min na potrzeby tego motocykla jest w zupełności wystarczająca. Oczywiście można rzec, że 100 KM byłoby lepsze. Tak samo jak turbosprężarka i wakacje w Bangkoku. 69 Nm momentu obrotowego, to żaden powód do wstydu w chopperowej klasie średniej. Zawieszenie? Jest. Stara jak żółwie z Galapagos podwójna rama kołyskowa ze stali, widelec teleskopowy (41mm), wahacz wleczony i centralny amortyzator z 7-stopniową regulacja napięcia wstępnego. Martwią mnie natomiast hamulce. Bez obaw, są. Ale tylny bęben w roku 2010, w high-techowym sprzęcie to swoisty paradoks. Oczywiście, że dobrze wyregulowany hamulec bębnowy będzie radził sobie ok., ale jednak takie rozwiązanie trochę razi. Tym bardziej, że w motocyklu, który z płynami waży ponad 280 kg, kiepskim rozwiązaniem jest oszczędzanie na hamulcach.

Jeźdźcy małej apokalipsy

Niebycie kolosem z silnikiem zdolnym odpalić Airbusa na popych, nie wiąże się z bezkonkurencyjnością, wręcz przeciwnie. Nieco zapomniana już Honda Shadow 750 nadal broni się całkiem nieźle, ale z jakby mniejszym zapałem. Yamaha ze swoją hitową XVS950A Mighnight Star bardzo głośno krzyczy „to ja jestem liderem!", choć Kawasaki VN800/900 zdaje się krzyczeć nieco głośniej. Intruz M800 jest jednym z przedstawicieli klasy średniej w cruiserach i jestem w stanie założyć się, że będzie kupowany częściej, niż jego mastodontyczne rodzeństwo. Dlaczego? Po pierwsze, ktoś z ogromnym pragnieniem zaznania dóbr jazdy na najwyższym biegu w stronę horyzontu nie będzie musiał rok przed zakupem motocykla chodzić na siłownię i jeść tylko sałatkę z dorsza. Niska kanapa i umiarkowana (jak na klasowe standardy) masa pojazdu to dwa podstawowe atuty. Po drugie, nawet osoba po wieloletniej rozłące motocyklowej nie będzie przytłoczona mocą, ale da jej ona przyzwoity fun. I po trzecie, być może najważniejsze. Każdy średnio zarabiający dentysta będzie sobie mógł pozwolić na Intrudera bez konieczności wyrzeczenia się przywileju jedzenia (cena w granicach 35 tys. zł). Przy cruiserach takich, jak Suzuki Intruder M800 zaczynamy dostrzegać głębsze znaczenie filozofii „Easy". I bardzo dobrze. Po to właśnie powstał.

Typ silnika4-suwowy, 2-cylindrowy, widlasty V 45°, chłodzony cieczą, OHC
Pojemność skokowa805 cm3
Średnica x skok tłoka83,0 mm x 74,4 mm
Stopień sprężania9,4:1
Moc maksymalna53 KM przy 6000 obr/min
Moment obrotowy69 NM/3.200 obr/Min
Układ zasilaniawtrysk paliwa
Rozrusznikelektryczny
Skrzynia biegów5-stopniowa
Prędkość maksymalna160 km/h
Długość całkowita2420 mm
Szerokość całkowita890 mm
Wysokość całkowita1105 mm
Rozstaw osi1655 mm
Prześwit140 mm
Wysokość siedzenia700 mm
Masa własna269 kg
Zawieszenie przódWidelec teleskopowy, sprężyny spiralne, tłumienie olejowe
Zawieszenie tyłWahacz wleczony, sprężyna spiralna, tłumienie olejowe, 7-stopniowa, regulacja napięcia wstępnego sprężyny
Hamulce przód / tyłtarczowy / bębnowy
Opony
Przód: 130/90-16 M/C 67H
Tył: 170/80-15 M/C 77H
Zbiornik paliwa15,5 L
Norma czystości spalinEURO3
NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

motul belka motocykle 420
NAS Analytics TAG

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    motul belka motocykle 950
    NAS Analytics TAG
    na górę