Ścigacz.pl

Suzuki podsumowało sprzedaż motocykli w roku 2021. Producent ma powody do zadowolenia, ponieważ ogólna sytuacja jest lepsza niż w 2020 r., ale w Europie odnotowano spory spadek zainteresowania maszynami z Hamamatsu.

Japończycy poinformowali, że w 2021 r. do klientów trafiło 1,7 mln motocykli, co jest wynikiem o 33,3 proc. lepszym niż w 2020 r. Najlepszy rezultat osiągnął rynek chiński ze wzrostem na poziomie 93 proc. Dalej były Pakistan (+68,3 proc.), Japonia (+27,9 proc.) i Ameryka Łacińska (+23,4 proc.). W Europie sprzedaż spadła o 29,4 proc., a kiepski wynik odnotowały także Tajlandia (-29,7 proc.) oraz Singapur (-31,7 proc.).

Według raportu finansowego, rok fiskalny dla wszystkich segmentów powinien zamknąć się z zyskiem operacyjnym na poziomie 170 mld jenów. W trzecim kwartale fiskalnym 2021 r. sprzedaż netto motocykli wzrosła o 8,4 mld jenów (+14,9 proc.). Producent wskazuje, że za ten sukces jest odpowiedzialna sprzedaż modelu Hayabusa. Zysk operacyjny za okres od października do grudnia wyniósł 2,3 mld jenów (+7,8 proc.), co wynika z podwyżki cen surowców. Biorąc pod uwagę okres od 1 kwietnia do końca grudnia 2021 r. sprzedaż netto wzrosła o 398,8 mld jenów (+18,3 proc.).

W przypadku motocykli to pierwszy dobry rok od 2012 r., ponieważ później sprzedaż sukcesywnie spadała poniżej 2 mln egzemplarzy i w 2020 r. osiągnęła najniższy wynik po 2000 r. zamykając się na poziomie 1,3 mln sztuk. Po 2021 r. producent słusznie może optymistycznie spoglądać w przyszłość. Choć sprzedaż samochodów wszędzie sięga dna, to branża motocyklowa ma się doskonale, co pokazują wyniki z różnych światowych rynków, w tym także polskiego.