Rewolucja w jakości - chińska ekspansja na Europę
Skończyły się czasy bazarowych szczęk z tanimi chińskimi podkoszulkami, trampkami i czajnikami. Obecna chińska filozofia ekspansji na Europę nie polega już na zalewaniu rynku produktami niskiej jakości, ale na oferowaniu produktu bardzo zaawansowanego technologicznie, ładnie zaprojektowanego i wykonanego precyzyjnie z materiałów dobrej jakości. Chińskie firmy mają ambicję bycia liderami w technologii i wzornictwie.
Europejczycy niechętnie kupują ekskluzywne produkty chińskich marek? Dobrze, chińskie firmy wykupują podupadające znane europejskie marki lub tworzą nowe o europejsko brzmiących nazwach, posiłkując się europejskim wzornictwem, technologiami i doświadczeniem w produkcji. W niektórych przypadkach Chińczycy zrobili to już dawno i czekali tylko na odpowiedni moment do startu.
Benelli
Historia tej firmy, to najlepszy przykład na chińską ekspansję na europejski rynek. Benelli, to jedna z najstarszych działających do dnia dzisiejszego firm motocyklowych. Powstała w 1911 roku, założona jako rodzinna firma przez sześciu braci Benelli: Giuseppe, Giovanni, Francesco, Filipo, Domenico i Tonino. Wielu legendarnych zawodników jeździło na motocyklach Benelli. Obok samego Tonino Benelli byli to również Ambrosini, Saarinen, Hailwood i Carruthers. Pod koniec lat 60 powstał ostatni motocykl wyprodukowany przez rodzinną firmę Benelli - był to model "Tornado 650".
W tym czasie nastąpiła pierwsza zmiana właściciela marki, lecz produkcja w dalszym ciągu prowadzona była we włoskiej miejscowości Pesaro. W czasie gdy właścicielem marki Benelli był argentyński przemysłowiec De Tomaso, bramy fabryki opuszczały fenomenalne motocykle z sześciocylindrowymi silnikami o pojemnościach 750 oraz 900cc.
W 2001 roku rozpoczęła się produkcja nowej serii motocykli z trzycylindrowymi silnikami rzędowymi. Jako pierwszy pojawił się supersport Tornado 899cc Limited Edition. Poszerzenie oferty o modele Tornado Naked Tre i Tre-K o pojemnościach 899 cc i 1131cc oznaczało powrót Benelli na rynek dużych sportowych motocykli.
Niestety, pojawienie się dużych i nowoczesnych modeli nie oznaczało końca kłopotów finansowych firmy. Zadłużoną firmę Benelli wykupiła już w 1998 roku chińska grupa Qianjiang (QJ), korporacja produkująca ponad 1,2 miliona jednośladów rocznie. QJ, szanując tradycję i pasję, która zawsze przyświecała Benelli, kontynuowało produkcję we Włoszech. Brak popytu na nowoczesne, ale drogie motocykle produkowane we Włoszech skłonił nowego właściciela do przeniesienia części produkcji do Chin. Obecnie produkcja motocykli Benelli o pojemności do 500 cc odbywa się w nowoczesnych zakładach grupy Qianjiang w Chinach, a pojazdy tam wytworzone eksportowane są do wielu krajów świata, między innymi na rynki europejskie, gdzie cieszą się powodzeniem z powodu wysokiej jakości, ładnego wyglądu i niskiej ceny.
NIU
Zamiast inwestować w zakup istniejącej firmy, można stworzyć nową. Tak było w przypadku firmy NIU, która swoją europejską siedzibę ma w Holandii, ale zajmuje się sprzedażą pojazdów elektrycznych wyprodukowanych w Chinach. Proszę nie myśleć, że są to jakieś tanie i tandetne kopie europejskich marek. NIU to nowoczesna technologia i nowatorski design. To kreator mody w segmencie elektrycznych skuterów.
Na produkty NIU zazdrośnie patrzą inni producenci (także ci z Europy) i próbują kopiować rozwiązania zastosowane przez chińskich producentów. Kupujący i użytkownicy przeważnie nie postrzegają tych pojazdów jako produktów z Chin. Firma ma siedzibę w Holandii, ma europejsko brzmiącą nazwę i przede wszystkim super atrakcyjny nowoczesny produkt. Dla wielu to już nasza, europejska marka.
Wewnątrz skuterów zamontowano komponenty najwyższej jakości, między innymi silniki BOSCH i baterie Panasonic, ale dla przeciętnego użytkownika nie to jest najważniejsze. Najważniejsze, że kto raz przejechał się skuterem NIU, ten się w nim zakocha za jego dynamikę, prostotę prowadzenia i elegancję.
Volvo
Tę słynną szwedzką markę zna każdy. Szwedzką? O, chyba już nie. Firmę Volvo przejął Zhejiang Geely Holding Group, należący do chińskiego miliardera Li Shufu, którego osobisty majątek magazyn "Forbes" oszacował na 13 miliardów dolarów.
Posiadanie tak dużego majątku i prywatnych fabryk nie przeszkadza Panu Li być członkiem komunistycznej partii Chin. Historią prosto z bajki wydaje się być życiorys milionera podawany przez chińskie media. Podobno przebył on drogę od robotnika do milionera w przeciągu kilkunastu lat. Firmę Geely założył w połowie lat 80-tych XX wieku w celu wytwarzania lodówek, a bardzo skromne środki na inwestycję pożyczył od ojca - rolnika.
Chiński kapitał i kierownictwo to nie porażka, lecz wielka szansa dla Volvo. Chińczycy zaakceptowali na stanowisku dyrektora generalnego Volvo Cars Hakana Samuelssona, ale jednocześnie tchnęli w markę nowe życie i to nie tylko za sprawą inwestycji kapitałowych, ale przede wszystkim za sprawą nowych technologii i podejścia do ekologii. Podobnie jak to ma miejsce w całych Chinach, postawiono na szybkie przejście na napęd całkowicie elektryczny. Volvo zrezygnowało z prac nad rozwojem silników wysokoprężnych i nie zamierza stosować ich w swoich nowych modelach. Dąży też do wycofywania modeli napędzanych wyłącznie silnikami benzynowymi, na korzyść napędu hybrydowego i całkowicie elektrycznego. Zapowiedziano też dalszą poprawę bezpieczeństwa jadących, a wydawało się, że firma Volvo w tej sprawie zrobiła już wszystko.
Od czasu przejęcia Volvo przez Geely, sprzedaż samochodów tej marki rośnie. Volvo dobrze sprzedaje się na rynku europejskim i amerykańskim, ale także na rodzimym obecnie rynku chińskim, gdyż tam jest już traktowana jak własna marka i to marka nastawiona na potrzeby chińskiego klienta.
Geely Holding Group to nie tylko Volvo. W skład tego holdingu wchodzą między innymi takie marki, jak Smart (50% udziałów), Daimler (prawie 10% udziałów), Proton Cars, Lotus Cars, Geometry (niedawno utworzona marka mająca produkować wyłącznie pojazdy elektryczne), a nawet London Taxi, producent londyńskich taksówek.
I co dalej?
Li Shufu, właściciel koncernu Geely zakupił pakiet 29,77 % akcji motocyklowego giganta Qianjiang, który jest właścicielem nie tylko marki Benelli, ale też znanej w Europie marki Keeway, produkującej nieco tańsze i mniejsze jednoślady. Marka Keeway została założona przez Qianjiang group już w 1999 roku na Węgrzech, z siedzibą w mieście Szentendre i od tego czasu zajmuje się sprzedażą niewielkich motocykli i skuterów w wielu państwach Europy.
Miliarder Li jest wizjonerem i wszystko co czyni, przynosi skutki w postaci milionowych dochodów i rozwoju przejętych przez niego marek. Pierwszą zapowiedzią tej hossy jest informacja, że grupa Qianjiang ma być producentem motocykli Harley Davidson wytwarzanych na rynki azjatyckie. Małe Harley’e o pojemności 300cm3, napędzane dwucylindrowymi silnikami rzędowymi, będą bliźniaczymi modelami dla wytwarzanych obecnie Benelli BN300. Na rynku europejskim pojawiły się w tym roku nowe modele Benelli, z których najciekawszymi są BN502C i BN752, którego oficjalna premiera ma dopiero nastąpić, ale nieoficjalnie prezentowany był już na wielu wystawach i targach w 2019 roku.