Na jednym kole 265 km/h. By³y kaskader pobi³ swoj± ¿yciówkê, ale ¶wiatowy rekord jest daleko
W ostatni czwartek na lotnisku w Ułężu miało miejsce dość nietypowe wydarzenie. Krzysztof Taczalski, były kaskader a obecnie instruktor jazdy na jednym kole, podjął próbę pobicia własnego rekordu prędkości wheelie.
Krzysztof Taczalski jest byłym kaskaderem a obecnie konstruktorem - a przede wszystkim instruktorem jazdy na jednym kole we własnej szkole. Aby nauka była bezpieczna 39-latek skonstruował symulator pozwalający opanować kursantom ten widowiskowy trick bez ryzyka upadku.
Szkolenie i jazdy testowe dla fanów offroadu! Zapisz się, to już w ten weekend
Już 18 maja 2024 na toruńskim torze motocrossowym odbędzie się event Yamaha Off-Road Day dedykowany miłośnikom jazdy terenowej. W trakcie imprezy obędzie się prezentacja najnowszej Yamahy WR250F, spotkanie i jazdy pokazowe zawodników AF Motors Yamaha Racing Team
ZAPISZ SIÊ TUTAJ ! >>Do bicia osobistego rekordu prędkości jazdy z jednym kołem uniesionym w górę Taczalski przygotowywał się do dłuższego czasu. Przede wszystkim poddał przeróbkom Suzuki GSX-R, eksperymentujac głównie ze środkiem masy, aby motocykl był stabilniejszy i lepiej trzymał się asfaltu przy dużych prędkościach.
W trakcie czwartkowego wydarzenia odbyły się w sumie trzy przejazdy. Podczas pierwszego Taczalski pojechał z prędkością 197 km/h. W drugiej próbie osiągnął 240 km/h, a w trzeciej ustanowił życiowy rekord rozpędzając się do 265 km/h. Próby nie były oficjalnie mierzone. Powyższe wartości zostały zarejestrowane przez licznik motocykla.
Czy Taczalski miałby szansę pobić światowy rekord? Warto wiedzieć, że istnieją oficjalne mistrzostwa świata w szybkiej jeździe na jednym kole. Cały przejazd jest rejestrowany przez bardzo dokładny sprzęt pomiarowy, natomiast jednym z warunków uznania próby jest przejechanie na tylnym kole całego kilometra.
Ile wynosi aktualny rekord? Obecnie nieco ponad 350 km/h. Oczywiście istnieją również różnego rodzaju wariacje, na przykład najdłuższy przejazd na jednym kole albo wheelie motocyklem jadącym po… lodzie. Jeślibyście szukali jakiegoś dodatkowego hobby na zimę, to będzie jak znalazł.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze