Leasing motocykla będzie wygodniejszy dzięki nadchodzącej zmianie przepisów. Oszczędności można liczyć w milionach złotych
Leasing to jedna z najpopularniejszych form finansowania samochodów i motocykli, ale szczęśliwy finał w postaci jego uruchomienia wymaga odrobiny zachodu. Teraz pojawiła się szansa na zmianę, dzięki której procedura stanie się wygodniejsza dla klientów i tańsza dla firm finansowych. O co chodzi?
W 2000 r. wprowadzono w art. 709 (2) Kodeksu cywilnego zapis, że umowa leasingu powinna być zawarta na piśmie pod rygorem nieważności. Niedawno pojawił się projekt deregulacji prawa gospodarczego i administracyjnego, który został przygotowany przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Zakłada on zmianę brzmienia wcześniej wspomnianego artykułu Kodeksu cywilnego.
W nowym brzmieniu umowa leasingu będzie wymagać zachowania formy dokumentowej. Jak mówi cytowany przez serwis Nowoczesna Flota Paweł Punda, radca prawny specjalizujący się w tematyce nowych technologii w sektorze finansowym, forma dokumentowa zakłada możliwość złożenia oświadczenia woli w dowolnej postaci, w tym w formie wiadomości tekstowej, maila lub nagranej rozmowy telefonicznej.
Jeżeli zmiany wejdą w życie, będą sporym ułatwieniem zarówno dla klientów, jak i doradców leasingowych, ponieważ dotychczas obie strony muszą znaleźć odpowiedni czas i miejsce do podpisania fizycznej umowy. To nie zawsze jest łatwe, jeśli ktoś prowadzi prężnie działającą firmę, a agent ma w swoim portfelu wielu klientów.
Według szacunków firmy Carsmile zmiana przepisów może przynieść oszczędności w kwocie ok. 15 mln zł rocznie. Łukasz Domański z Carsmile wylicza, że w samym 2022 r. zawarto 546 tys. umów leasingu samochodów, maszyn i innego sprzętu. Przy założeniu, że każda umowa ma 20-30 stron, a koszt wydrukowania jednej strony to 10 gr., sam druk może kosztować ok. 3,3 mln zł rocznie. Do tego dochodzą jeszcze koszty paliwa po stronie doradców leasingowych i przedsiębiorców.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze