I piknik motocyklowy Motomamusiek już 7. września
Już 7 września, przy ul. Vincenta Van Gogha na warszawskim Tarchominie, odbędzie się pierwszy w Polsce piknik poświęcony mamom-motocyklistkom. Od godziny 10.00 w Parku Picassa będzie można spotkać liczne grono uczestniczek, które przynajmniej częściowo przybędą na miejsce swoimi motocyklami. Uprzejmie prosi się tatusiów o zajęcie się swoimi pociechami, tak, aby mamy mogły w tym czasie w spokoju wykorzystać poświęcony dla nich czas. Oprócz przyjaznej atmosfery we wspólnym gronie na Mamuśki czekać będzie wiele atrakcji, w tym również atrakcyjne nagrody.
W ramach pikniku, równolegle odbędzie się Finałowe Grand Prix Białołęki, Bieg przez Most Pólnocny oraz biegi sportowe dla dzieci, zarówno tych najmłodszych w wieku przedszkolnym jak i nieco starszej młodzieży. Nie zabraknie więc atrakcji dla najmłodszych, a tym samym MotoMamy będę mogły w spokoju uczestniczyć w warsztatach.
Podczas pikniku Motopomocni w ramach swojego szkolenia skupią się nie tylko na pierwszej pomocy w wypadkach drogowych. Jeden z bloków tematycznych poświęcony zostanie zupełnie nowej kwestii (z motocyklowego punktu widzenia), jednak jakże ważnej dla Motomamusiek - pierwszej pomocy udzielanej dzieciom, np. w razie zakrztuszenia. Szkolenie będzie miało charakter otwarty, dostępne będzie dla wszystkich uczestników pikniku, również tych którzy motocykl mają dopiero w planach.
Warsztaty winiarskie będę odpowiedzią na pytanie czym są wina bezalkoholowe, jak wygląda proces produkcji tego szlachetnego trunku, oraz jak w głowach winiarzy narodził się pomysł na wina bezalkoholowe. Będzie można się dowiedzieć o tym co właściwie znajduje się w winach, o składnikach odżywczych, a co za tym idzie o wpływie wina bezalkoholowego na organizm ludzki. Zaprezentowane zostanie nowe podejście do parowania win z potrawami, zwracające uwagę na szczepy winogron i możliwości win wytwarzanych na konkretnych szczepach z przyprawami, owocami i warzywami.Przewidziano również deustację win, a ponieważ nie zawierają alkoholu będzie można spokojnie wrócić do domu na dwóch kółkach.
Dla wszystkich zmotoryzowanych mam, Tomek Kulik przeprowadzi godzinny wykład na tematy techniczne związane z motocyklami, pokaże nam, kobietom jak radzić sobie z drobnymi usterkami i jak je szybko naprawić. Szykuje się również niewielka część praktyczną z tym związana.
W ramach zakończenia, na pikniku rozlosowane zostaną nagrody. Przewidzane są one dla wszystkich uczestników biorących w nim udział, którzy wcześniej wpiszą swoje imię i nazwisko oraz adres e-mail na wizytówkach i wrzucą je do puli. Sponsorem nagród są Moto-Akcesoria, WinabezAlku.pl oraz dwie nagrody, w trakcie swoich warsztatów mają do przekazania Motopomocni.
Impreza ma charakter plenerowy, zlokalizowana jest w zielonej części Białołęki, dlatego warto zabrać ze sobą kocyk i kosz piknikowy! Na miejscu dostępny będzie również grillowy catering.
Serdecznie zapraszamy!
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeCiekawe, jeśli chłopak jeździ moto to dziewczyna stawia warunek, że ma rzucić to, jeśli myśli o małżeństwie a o dziecku to już w ogóle. Jeśli dziewczyna jeździ to spox, dzieckiem zajmie się ...
OdpowiedzNo tak - szczególnie to bezalkoholiczne winko zapowiada się wyjątkowo ciekawie :) proponuję jeszcze motocykle bez silników......
Odpowiedzale glupi jestes... dla osob ktore nie moga pic bardzo fajna alternatywa... widocznie ty za duzo juz szarych komorek alkoholem wypaliles skoro nie potrafisz o tym w ten sposob pomyslec tylko jakies glupie komentarze wypisujesz.... albo masz 16 lat i gowno wiesz i zapowiada sie ze wiecej sie nie dowiesz... gratuluje
OdpowiedzMoże i głupi jestem, ale przymanjkmniej dobrze wychowany, bo nikogo personalnie nie obrażam na forum :) A bezalkoholowe wino, bezkofeinową kawę,tatara z soczewicy i podobne wytwory (łacznie zmotocyklem bez silnika) uważam za profanację. Jezeli Tobie picie wina kojarzy sie od razu z przeżartym alkoholem łbem, to chyba Ty masz problem, albo bardzo niedobre doświadczenia życiowe. Współczuję....
OdpowiedzLepiej jechać i się nachlać! Ile Ty masz lat 19? 20? Z głupoty na szczęście się wyrasta!
OdpowiedzPrzecież on nie pisał, że ma być alkoholowe, tylko, że bezalkoholowe to taka nowomoda unijnoeuropejska.
Odpowiedzdzięki :) Przymanjmniej jeden czyta ze zrozumieniem. Na motocyklu jeżdżę od ponad 30 lat i etap nahlewania sie na imprezach mam juz za sobą od jakiegoś czasu, bo cenię sobie swoje i cudze życie, zdrowie. Ale wino bezalkoholwe uważam za czysty idiotyzm i pod tym wzgledem jestem jak Janek Tomaszewski - nic nie zmieni moich poglądów. cenię sobie dobre wina - szczególnie Reńskie i Mozelskie. Nowoczesne bezalkoholowe, beznikotynowe, bezkofeinowe wynalazki uważam za profanację i dorabianie teorii do brudnych gaci.
OdpowiedzSzkoda, że tak często negujemy jakiś punkt widzenia, a najczęściej (oby nie tym razem) nie zadaliśmy sobie nawet odrobiny trudu by w temat się zagłębić. Bezalkoholowe wina powstają z win alkoholowych i ta nowomoda ma wiele zalet. Picie wina jak wiadomo (prawda?) jest zbawienne dla naszego organizmu, alkohol już mniej... a zwłaszcza jest to trudne dla kierowców, ciężarnych, sportowców.... Co złego jest w kawie bezkofeinowej? Chyba znów najbardziej to, że może ją pić kobieta ciężarna i karmiąca bez obaw o szkodliwość dla dziecka! Zachęcam czasem do wychylenia się poza czubek własnego nosa i zrozumienie, że to niekonieczne potrzebne nam, być może jest zbawieniem dla innych :) Na Piknik oczywiście zapraszam, z silnikami, motocyklami, dzieciaczkami i otwartymi umysłami. Pozwólmy sobie nawzajem żyć i realizować swoje pasje! Pozdrawiam, Pierwsza Oficjalna MotoMama!
OdpowiedzJak się chciało bachora to niech się siedzi w domu, a nie na motorze rozbija. Ja potem nie będę na niego płacił!
Odpowiedzwciśnij mocniej słomę w buty bo już ci zaczyna rękawami wychodzić baranie z kompleksami i współczuje twoim obecnym lub nie daj boże przyszłym dzieciom takiego ojca !!!
OdpowiedzIdź się leczyć...
OdpowiedzBes sensu... Czy sa takie?
OdpowiedzZ tego co widzę na ich stronie to ponad 200 :)
OdpowiedzBez jaj co Ci co nie dają innym się rozwijać i żyć, tym nawet nie trzeba ich zabierać ;)
OdpowiedzNa piknik zaproszone są matki bez dzieci oraz wino bez alkoholu... co następne? Mężczyźni bez jaj i motocykle bez motorów?
Odpowiedz