Ścigacz.pl

Trasa dziesiątego etapu Rajdu Dakar wiodła do Bishy. Z 375 kilometrów szybkiego odcinka specjalnego większość stanowiły tereny piaszczyste, na których Polacy czują się bardzo dobrze. I takie też wyniki dowieźli do mety.

Toby Price wygrał swój pierwszy etap w tegorocznym rajdzie przed Luciano Benvidesem i Adrienem van Beverenem, który powrócił na pozycję lidera. Sam Sunderland zajmuje drugie miejsce, a Matthias Walkner spadł na czwartą pozycję. Swoją przygodę z Dakarem zakończył ubiegłoroczny triumfator Kevin Benavides. Dalszą jazdę uniemożliwiła mu usterka motocykla. Argentyńczyk otrzymał wysoką karę czasową przez co nie liczy się już w walce o podium.

Świetny wynik dowiózł do mety Maciej Giemza. Polak ukończył etap z 7. czasem i awansował w klasyfikacji na 19. pozycję. Swoją "życiówkę" wykręcił Konrad Dąbrowski, który na mecie zameldował się na 23. miejscu, a w tabeli awansował na 28. miejsce wyrównując swój wynik z zeszłego roku. W klasyfikacji juniorów nadal jest trzeci.

W klasie quadów pech dosięgnął Pablo Copettiego, który podobnie jak Benavides, musiał się wycofać z rajdu z powodu awarii pojazdu. Na pozycji lidera umocnił się Alexandre Giroud, który dziesiąty etap ukończył na drugiej pozycji. Etapowe zwycięstwo zgarnął Marcelo Medeiros. Kamil Wiśniewski na chwilę awansował na pozycję wicelidera, jednak konieczność wymiany silnika w quadzie spowodowała naliczenie kary i obecnie Polak zajmuje trzecie miejsce w tabeli.

W czołówce klasy SSV nadal jest biało-czerwono. Tym razem najwyżej, bo na drugim miejscu, uplasowali się Aron Domżała i Maciej Marton. Ten wynik dał im awans na 12. pozycję w generalce. Michał Goczał i Szymon Gospodarczyk finiszowali na czwartej pozycji utrzymując trzecie miejsce w klasyfikacji, a Marek Goczał i Łukasz Łaskawiec tym razem na metę dojechali jako siódma załoga. To niestety spowodowało spadek z czwartego na piąte miejsce w tabeli. Liderem pozostaje Austin Jones, który do tej pory nie wygrał ani jednego etapu.

W klasie samochodów najszybszy był Stephane Peterhansel, dla którego było to już 49. etapowe zwycięstwo w karierze. Jakub Przygoński i Timo Gottschalk uzyskali w środę szósty czas i awansowali na piątą pozycję w generalce. Liderem niezmiennie pozostaje Nasser Al-Attiyah.

Jedenasty i równocześnie przedostatni etap to pętla wokół Bishy. Zawodnicy będą mieli do pokonania łącznie 501 kilometrów, z czego połowa powiedzie przez wydmy. Sam odcinek specjalny o długości 346 kilometrów ma być wyzwaniem, które może sporo zmienić w klasyfikacjach poszczególnych klas.

Szczegółowe wyniki znajdziecie na STRONIE.