Cross Country quadów w Obornikach
Gdy nad Polsk± szala³y rozw¶cieczone tornada, grupa ekstremalnych quadowców oraz jeszcze liczniejsza ekipa motocyklistów rywalizowa³a ze sob± oraz z kapry¶n± pogod± podczas kolejnej eliminacji Cross-Country w Obornikach Wielkopolskich.
„To, ¿e bêdzie mokro by³o wiadomo od dawna, ale takiego bagna chyba nikt siê nie spodziewa³"
W zawodach typu Cross-Country zamiast treningu jest tylko jedno kó³ko zapoznawcze. Z tego powodu zawodnicy musieli pokonaæ je powoli oraz z du¿± uwag±, tak by zapamiêtaæ gdzie znajduj± siê najwiêksze dziury, w których miejscach jest b³oto, które nale¿y omijaæ szerokim ³ukiem, by nie utopiæ quada w gigantycznej ka³u¿y.
Kó³ko zapoznawcze okaza³o siê wyj±tkowo trudne. ¦wie¿a warstwa b³ota, podsycana ci±g³ymi opadami deszczu skutecznie utrudnia³a jazdê, skrêcenie kierownicy nie wystarcza³o, gdy¿ quad ¶lizga³ siê jak na lodowisku. Le¶ny odcinek toru w Obornikach by³ wyj±tkowo ciasny, tak wiêc wyprzedzanie graniczy³o z cudem, który w tych eliminacjach by³ niezmiernie potrzebny. Wystarczy³ jeden b³±d lub chwila nie uwagi, by skutecznie zatarasowaæ trasê.
Kolejn± cech± Cross-Country jest start typu La-Manch. Oznacza to, i¿ zawodnicy ustawieni na jednej linii na znak dobiegaj± do swoich maszyn ( które ustawione s± równie¿ w jednej linii naprzeciw zawodników ) i ruszaj±. W tych zawodach by³o to jednak niemo¿liwe, poniewa¿ na starcie by³o zbyt du¿o wody i b³ota, które uniemo¿liwia³o swobodne poruszanie siê, dlatego te¿ riderzy wystartowali z maszyny startowej ( tak jak na zawodach motocrossowych).
Gdy maszyna startowa opad³a, kolumna quadowców wystrzeli³a jak z procy, lecz zapa³ szybko opad³, gdy¿ parê metrów dalej znajdowa³a siê ogromna ka³u¿a. Jak mo¿na by³o przypuszczaæ, zawodnicy ustawili siê gêsiego, tak by w ni± nie wjechaæ. Jedynie czo³ówka, nie bacz±c na trudne warunki, mknê³a przed siebie wybieraj±c najkrótsz± trasê, nie koniecznie najlepsz±. Jak jednak powiedzia³ pó¼niej jeden z zawodników, nie przyjechali oni tutaj poje¼dziæ turystycznie poje¼dziæ, lecz by walczyæ o kolejne punkty do klasyfikacji generalnej. Tak wiêc spokojna jazda nie wchodzi³a w grê.
Wynik pierwszego biegu nikogo nie zaskoczy³. Pierwsze miejsce zaj±³ Jacek Stelmaszyk, który depcze po piêtach Grzegorzowi Brzozowskiemu oraz Rafa³owi Sonikowi w generalce.
Po ca³onocnych opadach sytuacja na torze znacznie siê pogorszy³a. Naruszone b³oto oraz koleiny po motocyklach z poprzedniego dnia, sprawi³y ¿e ju¿ podczas kó³ka zapoznawczego wielu zawodników mia³o problemy z przejechaniem trasy. Dlatego te¿ po zje¼dzie, na maszynie startowej ( po burzliwej wymianie zdañ ) zapad³a decyzja o odwo³aniu biegu. Poni¿ej przedstawiamy wypowied¼ jednego z zawodników:
„Trochê deszczu, trochê b³ota i od razu decyzja o odwo³aniu biegu. Ten sport jest dla ekstremalnych ludzi, a nie dla panienek, które boj± siê ubrudziæ spódniczkê ! Je¶li kto¶ kupuje quada za wiele tysiêcy i boi siê go ubrudziæ, niech zostanie w domu przed kominkiem i pogra w szachy ( bo to przecie¿ te¿ sport ) „
|
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzea co z relacja od strony dwoch kolek?
Odpowiedz