Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarze"zdecydowano się zaoferować zmodyfikowane rozwiązanie" JASNE. Po prostu nie wyszło, a teraz cieżko się przyznać do akcji serwisowej, więc mówi się o 'podniesieniu standardow'
Odpowiedzseria K jest produkowana od 2006 więc jak by coś nie wyszło to już dawno by się pozacierały łożyska na kiwaczce i zawias by był jak beton. Tak że jak czegoś nie wiesz to nie pisz głupot
OdpowiedzA podobno BMW się nie psują, to jest domena włoskich maszyn.... A pierdopędy z Monachium są najlepsze, najtańsze, najlepiej wyposażone, jadąc nimi jedyne co pozostaje to delektowanie się cudowną krzywą momentu obrotowego, nic tylko je kupować......
OdpowiedzA masz bejcę czy smaruje Ci skośna konkurencja a może obudziłeś się końskim łbem w łóżku? Psują się jak każde, ceny mają chore, serwis w Polsce poniżej krytyki - sam jeżdżę swoją do Berlina ale ale ale...zarobisz, pojeździsz, pogadamy.Na razie strzykaj jadem frustracie, a ja będę swoją dalej pomykał i chwilowo nie zamienię na producentów żałujących stalowych oplotów, chyba, że w końcu wymyślą nową, lepszą AT ale jakoś się nie zanosi... Tak przy okazji, artykuł nigdzie nie sugeruje psucia się serii K w standardzie, jeśli chodzi o Makaroni, to czemu przedstawiciel Ducata na Polskę się zmienił a i z oferty paru salonów monsterki i sp. poznikały? Jeśli już się trzymamy faktów to bejce robią w Berlinie nie w Monachium w dzielnicy zwanej Spandau, ale Ty pewnie nawet nie wiesz gdzie to jest...
OdpowiedzAle przeciez powszechnie wiadomym jest, że najlepsze to jednak sa japońskie motocykle z lat 19993 -95 z przebiegiem co najmniej 120 000 km. A limitowane wersje, zawinięte na latarni szczególnie sa cenione wsród naszych "znawców" Wszystkie nowe Beemki to szmelc dla bogatych frajerów I nikt mi nie wmówi, że czarne jest czarne ,a białe jest białe
Odpowiedzbez sensu się unosisz, nie zrozumiałeś komentarza kolegi. Opisał tylko to co lansuje jedno z czasopism motocyklowych niemieckiego pochodzenia. Ich testy porównawcze to śmiech na sali - zawsze wygrywa BMW. Co do beemek to nie wypowiadam się na temat cech użytkowych, co do stylu to dla mnie padaczka. Zatrzymali się na epoce kamienia łupanego (np przednia lampa w stylu gixxer K3). Japonia również ostatnio ssie, Suzuki stoi w miejscu, Yamaha się cofa, ale Kawasaki całkiem nieźle sobie radzi.
OdpowiedzWygrywają bo są najlepsze jeśli chodzi o jazdę i trwałość. Jeździłeś kiedyś BMW ? Gdybyś sprawdził nie miał byś wątpliwości.
Odpowiedzno powiem wam ze jak normalnie 3/4 motocyklewej prasy tego swiata przepowadza testy i wychodza bardzo podobnie i generalnie BMW wygrywa bardzo czesto to nie jest jakas sciema. Co od designu to mnie sie podoba, przynajmniej sie wyroznia z tlumu a co ostatnio zaobserwowalem to raczej w Japoni zaczynaja kopiowac niemiecki design np VFR1200 - K1300S i rozwiazania techniczne, ktore zawsze jakims dziwnym trafem wyprzedzaja konkurencje o krok. Co do niezawodnosci to powiem tak mam K1300S i popsul mi sie wlacznik migacza jak do tej pory a mam go od nowosci. moto ma 2lata i 20tys km przejechane. nie wiem czy to oznacza ze motor jest awaryjny czy nie, ale powiem ze go nie oszczedzam i nie zamienie na zaden inny... hehe masterpiece of engineering!
Odpowiedz