Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 16
Pokaż wszystkie komentarzetaaaa, wszystko fajnie, gorzej jak puszczam taką kobietę na poczatek świateł, bo myślę sobie "przecież motocykl zniknie w sekundę i nawet go nie zauważę" po czym ulegam nagłemu uczuciu frustracji i rozczarowania, gdy okazuję się, że to kobieta, która z opóźnieniem zauważa zielone światło, wrzucenie biegu zajmuje jej kolejne 5s, a rusza jakby jeździła trabantem, a nie cbr600. i ja moich leonem 1,6 muszę ją wyprzedzić, bo ona wcale nie chcę zniknąć zostawiając na mnie smugę spalin... super zabawa generalnie. i jak można być feministką i uważać, że faceci niesłusznie oskarżają kobiety o pewne rzeczy, kiedy to maja oni zupełną rację w tak wielu przypadkach? ps: oczywiście nie wszystkie kobiety tak robią, jak również nie wszyscy faceci umieją jeździć. podaje tylko częsty przykład z życia wzięty.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza