Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 36
Pokaż wszystkie komentarzepewnego razu jechalem skuterem i w miare mozliwosci szyko jechalem przez wioske i droga byla naprawiana ... piach , kamyki itp na drodze , zaskoczyl mnie zakret a bylem rozpedzony i przedemna jechalo mase aut a nawet gdyby nie , nie wiem jakim cudem lecz nie dalo mi jechac prosto i zżucilo mnie na przeciwny pas :/ jechalo tam auto i przejechalem mu przed maska i dzieki Bogu nic sie nie stalo i zjechalem na pobocze ... nie bylo sensu hamowac bo czulem ze jesli zahamuje jakim kolwiek hamulcem lub dwoma wywroce sie a za mna jechaly tez auta i na przeciwnym pasie tez wspominajac ... koles byl tak przestraszony ze nie wiedzial co robic gdy widzial mnie ze nie moglem wyrobic , to mial paraliz , widzialem jego strasznie przestraszone oczy i panike , gdy juz zjechalem na pobocze , ludzie sie patrzyli na mnie pomyslalem : dzieki Boze i dalem na nuze i niby sprawdzilem hamulce i szybko pojechalem z teog miejsca zdazenia niemilej sytuacji ... moze to wina tego ze to byl skuter : po 1 zle prowadzenie a po 2 w miescie tylko mozna pokazac na co je stac bo za miastem to nie jest tak przyjemnie jechac 80-90(w przypadku tuningow i mocniejszych) i w tym momencie wszystkie auta wymijaja nas i sie czujemy nie komfortowo ;] motorem sie robi tzn "powozke" i sie jedzie zgodnie z przepisami xD :D jedzie sie te 40-50 a za miastem mozna zobaczyc na co stac moto ;] ciagle myslalem o tym zeby to napisac jak czytalem o hamowaniu przodem ;]
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza