Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 60
Pokaż wszystkie komentarzeosoba jezdżąca samochodem od wielu lat , posiadająca doświadczenie drogowe nie będzie stanowiła zagrożenia na drodze, większe zagrożenie stanowią świezo upieczeni motocykliści A , którzy bez doświadczenia wsiadają na ciężkie i potwornie silne pojazdy i często zapominają i przepisach i grawitacji
OdpowiedzAle Ci co są po kursie na A potrafią więcej zrobić z motocyklem niż plaszczący dupę do tej pory kierowca samochodu, który nagle mają przecież prawo wyjedzie od razu na ulicę. Jeśli do tego jeżdżąc samochodem był złośliwy to źle mu wróżę. Więc nie pisz bzdur, bo mniejsze zagrożenie stwarza małolat po kursie i egzaminie nawet na ciężkim motocyklu, niż doświadczony kierowca samochodu nie mający pojęcia o prowadzeniu pojazdu o którym do tej pory myślał, że to maszyna dla dawców nawet jeśli to tylko 125cc. Podczas gdy w normalnym trybie szkolenia można w 30 godzin się nauczyć jeździć i potem to wykorzystać do przeżycia na drogach to Ci co nagle przesiądą się z fotela na kanapę mają szansę tylko w tym czasie zginąć. Przykre, ale prawdziwe, kto pomyśli - zrozumie.
OdpowiedzTak ci co maja prawko kat b od razu po wejsciu ustawy kupia sobie motocykle 125 i będą od razu pałować na full i palić gumę. Puknij się w czoło. Pomśl kto majac 23 lubieb wiecej lat pójdzie zdawać na prawko na najnizszą kategorie? NIkt przy zdrowych zmysłach. Dlaczego? Bo egzamin teoretyczny i praktyczny jest taki sam. Wiec zrobi prawko kat A i kupi sobie 125? Nie kupi 600 albo wiecej no bo skoro zdał egzamin to juz jest super kierowca - a że kasa na motocykl poszła to co tam - mam prawko kat A wiec klapki + spodenki i można palić gumę. Od 10 lat jeżdżę motocyklami i mam wielu znajomych wsród nich - każdy przyznaje że lepiej bedzie jak przyszły motocyklista na 125 pojeździ i ewentualnie zrobi prawko i kupi wiekszy albo zostanie na 125 i nie bedzie zawalidrogą stwarzajaca zagrozenie jak niedzwiedz na 4 konnej 50 zapylajacy 45 po głównej drodze na kółkach od hulajnogi które przy nawet drobnych nierónosciach asfaltu (a drogi dziutrawe i poorane mamy jak ch...lera) lata od rowu do środka jezdni.
Odpowiedz