Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 11
Pokaż wszystkie komentarze"nie ma takiej mozliwosci zeby wolnnossacy silnik o tej samej pojemnosci lepiej przyspieszal niz doladowany" - zapominasz, ze kompresor odbiera czesc mocy generowanej przez silnik w jednostce czasu i uzywa jej do sprezania powietrza. oczywiscie generuje to pewne straty, w zwiazku z czym kompresory sluza raczej do polepszania charakterystyki silnika (przebiegu krzywej mocy), niz do zwiekszania jej. w zwiazku z tym, tak jak juz ktos tu pisal, moze sie okazac, ze skoro moc maksymalna jest podobna, to przykladowe s1000rr, biorac pod uwage jego mniejsza mase wlasna, moze miec lepsze odejscie, kiedy juz silnik sie wkreci na optymalne obroty. gdyby to byla turbosprezarka, to raczej nikt by twojej tezy nie podwazal. w takiej konstrukcji do sprezania powietrza wykorzystuje sie energie gazow wylotowych, czyli po prostu spalin, a straty energetyczne (czyli straty mocy w jednostce czasu) sa w pewnym przyblizeniu pomijalne w stosunku do kompresora.
Odpowiedzporownanie przebiegu krzywych mocy i momentu wszytsko wyjasnia - pole pod kreska w przypadku silnika z kompresorem a wolnosscaego to zupelnie inna bajka - jak opublikuja wyniki z hamowni (a moze juz gdzies sa w necie) to bedzie to przepasc - poza tym wiele da wyrzucenie tego strasznego komina, zalozenie power commandera i poprawienie map, bo tlumiki i katalizatory robia teraz straszne a ten wyglada na 20 kg ;)))
Odpowiedzsa wykresy na stronie akrapovica ,wywalanie kominow katalizatorów itd. to już tuning my piszemy o seri która wyjezdza się z salonu ,wiadomo ze ta kawe łatwo będzie można podkrecic do masywnych 250 km wtedy nic w seri ztym niema szans na prostej ale w seri to inna bajka .
Odpowiedz