Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 47
Pokaż wszystkie komentarzekupujesz materiały eksploatacyjne z najwyższej półki i na bieżąco wymieniasz, a skrobiesz sie na myjnię? uuuuu......
OdpowiedzNie skrobię sie, bo mnie stać... ale to zdecydowanie dobry sposób na odróżnienie się od właścicieli wypucowanych i nawoskowanych jakimś syfem strucli dosiadanych przez chłopaczków w szortach i bialych adidasach...
OdpowiedzJak ktoś już zauważył w komentarzach, to inny bo inny, ale wciąż lans. Oni pastują, ty nie skrobiesz. Cel jest ten sam - wyróżnić się, choćby - jak w twoim przypadku - przez wystudiowaną niedbałość. Niektórym, jak autor artykułu, nie wystarczy - mówiąc w przenośni - samo trzymanie moto w syfiastym kolektorze, jeszcze trzeba napisać, że się tam trzyma swoje moto i dodać, że czyścioszki to ani nie motocykliści, ani w ogóle nie faceci. To i zębów pewnie nie myjesz i pachniesz papierosami, potem i benzyną?
OdpowiedzNie wiem jakbyś sie starał ale naprawdę nie ma związku między obwieszaniem motocykla świecidełkami ("personalizacja") a myciem zębów....
OdpowiedzChodzi raczej o związek pomiędzy nie skrobaniem motocykla a nie myciem zębów.
Odpowiedz