Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzebardzo dobre na zimę są również 2x3. Czyli zaprzęg ruski z napędem koła wózka bocznego. Chociaż sam zapieprzałem Dnieprem pędzonym tylko 1x3 czyli normalnie, i to w dodatku na oponach normalnych tych najzwyklejszych ruskich "terenówkach" i naprawdę... na śliskiej ulicy świetnie - dzięki wózkowi bocznemu nie grozi przewrotka, a latanie bokami w zakrętach naprawdę nie wymaga wielkich umiejętności, a i jest zadziwiająco łatwe do opanowania. Dodatkowo podjechaliśmy w pełnym załadunku (3 osoby) pod pewien dosyć stromy pagórek po śniegu, zboczu, gdzie ludzie normalnie na tym na sankach zjeżdżają. W ogóle ukraiński Dnioper, a także inne ruskie wynalazki dzięki swojej konstrukcji i relatywnie wysokiemu zawieszeniu naprawdę dobrze sprawują się w śniegu. Do tego potężna fabryczna owiewka i fabryczne metalowe osłony na kolana i zimnego wiatru jeździec nie czuje.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza